Kaucja za zakup nowego oleju silnikowego już od przyszłego roku. Rząd szykuje zmiany

Trzy resorty, z Ministerstwem Rozwoju na czele, pracują nad projektem rozporządzenia zmieniającym gospodarowanie olejami odpadowymi. Od przyszłego roku osoby samodzielnie wymieniające olej może czekać kaucja przy kupnie środka smarnego. Ostateczna opłata nie została jeszcze ustalona, ale może wynosić nawet 10 zł za litr.

Kaucja za litr oleju może wynosić od 4,5 do nawet 10 zł
Kaucja za litr oleju może wynosić od 4,5 do nawet 10 zł
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Filip Buliński

31.07.2020 | aktual.: 22.03.2023 10:44

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak wynika z raportu Ministerstwa Rozwoju, rząd pracuje nad uszczelnieniem systemu zagospodarowania olejami odpadowymi. Ma to nie tylko zmniejszyć szarą strefę, ale także zredukować zjawisko nielegalne spalanie starych olejów w nieprzeznaczonych do tego piecach co znacznie wpływa na zanieczyszczenie powietrza.

Proponowanym przez 3 resorty (Ministerstwo Rozwoju, Klimatu i Finansów) oraz współpracujące organizacje, w tym United Nations Global Compact Network (UNGC), rozwiązaniem byłoby wprowadzenie dodatkowej kaucji doliczanej do ceny nowo zakupionego oleju. Opłata byłaby zwracana w momencie zdawania starego środka smarnego w punkcie sprzedaży, punkcie wymiany smarów lub w warsztacie samochodowym.

Opłata będzie więc dotyczyła najprawdopodobniej tych osób, które decydują się na samodzielną wymianę lub samodzielny zakup oleju. Według raportu zwrot opłaty depozytowej będzie nam przysługiwał jedynie w określonym czasie od daty zakupu nowego oleju i tylko z odpowiednim zaświadczeniem.

Po przekroczeniu terminu nadwyżka przepadnie. Natomiast jeśli zdecydujemy się na wymianę oleju w warsztacie lub wraz z kupnem od razu zdamy stary olej, kaucja nie będzie nas obowiązywała. Przypomina to nieco system znany z procesu wymiany zużytego akumulatora.

Ilość oleju zakupionego powinna oczywiście odpowiadać ilości oddanego, nie wiadomo jednak co w przypadku, jeśli jednostki podczas pracy zużywają niewielkie ilości oleju i wymagają tzw. dolewek. Wtedy najprawdopodobniej kaucja przepadnie. A ile będzie wynosić?

Konkretna stawka nie została jeszcze ustalona, jednak w raporcie pojawiają się stawki między 4,5 do 10 zł za litr. Choć prawo określa już dziś warunki utylizacji tego rodzaju substancji, wiele osób omija prawidłowy proces, który w oczach rządu może być niewystarczająco zachęcający i wymagający modernizacji. Proponowane zmiany miałyby wejść w życie wraz z początkiem przyszłego roku.

Polska nie wypada najlepiej

Jak wynika z raportu Ministerstwa Rozwoju Polska należy do czołówki państw z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem, co jest spowodowane m.in. spalaniem nieodpowiednich substancji w celu ogrzania gospodarstw domowych. Należą do nich m.in. zużyte oleje silnikowe czy przemysłowe, które spalane w niedostosowanych do tego kotłach, i tym samym wyzwalają trujące i rakotwórcze substancje. Szacuje się, że w ten sposób rocznie spala się od kilkudziesięciu do nawet 100 tys. ton olejów.

  • Brak odpowiedniego poziomów odzysku i recyklingu to nie tylko strata dla państwa, ale również zagrożenie dla życia i zdrowia obywateli. Zużyte oleje trafiają bowiem do nieprzystosowanych do tego pieców olejowych, a wydzielane przez nie metale ciężkie przedostają się do powietrza, którym wszyscy oddychamy - mówiła w zeszłym roku minister Jadwiga Emilewicz podczas debaty o szarej strefie w Polsce i gospodarce olejami zużytymi.
Komentarze (91)