Jules Bianchi trafi do Ferrari?
Nie zapadła jeszcze żadna oficjalna decyzja i wszelkie informacje wynikają jedynie z okoliczności w świecie Formuły 1, które bardzo sprzyjają młodemu kierowcy. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że w przyszłym sezonie Jules Bianchi wsiądzie za kierownicę czerwonego bolidu.
12.08.2013 | aktual.: 08.10.2022 08:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie zapadła jeszcze żadna oficjalna decyzja i wszelkie informacje wynikają jedynie z okoliczności w świecie Formuły 1, które bardzo sprzyjają młodemu kierowcy. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że w przyszłym sezonie Jules Bianchi wsiądzie za kierownicę czerwonego bolidu.
Francuski kierowca nie jest z pewnością znaną postacią dla telewidzów zasiadających w niedziele przed telewizorami. Bolidy zespołu Marussia pojawiają się na ekranie rzadziej niż kierowcy McLarena na podium. Nie wszyscy wiedzą jednak, że Bianchi jest człowiekiem z Maranello.
Jako młody zawodnik Francuz został objęty programem rozwoju kierowców włoskiej stajni, a od początku sezonu 2013 startuje w Formule 1 w barwach Marussi, czyli obecnie najsłabszej ekipy w stawce. Do tej pory najwyższą pozycję Bianchi wywalczył w Grand Prix Malezji (ukończył wyścig na 13. miejscu).
Na tle drugiego kierowcy zespołu, Maxa Chiltona, Francuz wypada wręcz rewelacyjnie. Ostatnio Bianchi był mocno chwalony przez Lucę Baldisserriego, szefa programu dla młodych kierowców Ferrari. Co więcej, biorąc pod uwagę niepewną przyszłość Felipe Massy, to właśnie młody kierowca jest jednym z poważniejszych kandydatów na fotel drugiego kierowcy.
Wprawdzie sam Bianchi twierdzi, że za wcześnie jeszcze na prognozowanie, ale z jego wypowiedzi przebija pewna doza pewności siebie. Swoją drogą ciekawe, jak będzie wyglądał przyszłoroczny skład Scuderii. Wbrew pozorom sporo się może zmienić.
Źródło: DzielPasję