Jeździł nim Rod Stewart. Teraz trafiło na aukcję

Ferrari F50 to łakomy kąsek dla kolekcjonerów. Szczególnie, gdy mowa o egzemplarzu pierwotnie kupionym przez gwiazdę rocka.

Auto jest w świetnej kondycji
Auto jest w świetnej kondycji
Źródło zdjęć: © Collecting Cars
Aleksander Ruciński

06.11.2023 | aktual.: 17.01.2024 15:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jeden z ostatnich analogowych supersamochodów w historii wciąż nie doczekał się aż takiej sławy jak jego poprzednik, F40. Nie zmienia to jednak faktu, że wartość F50 rośnie z każdym rokiem, więc zakup zadbanej sztuki może być świetną inwestycją.

Szczególnie, gdy mowa o egzemplarzu z ciekawą historią. Prezentowany z pewnością takim jest. Głównie dlatego, że prosto z fabryki w Maranello trafił do garażu samego Roda Stewarta.

Muzyk cieszył się F50 przez kilka lat. W 2002 roku auto wyjechało do Dubaju, by w 2007 powrócić do Wielkiej Brytanii. Do dziś miało łącznie sześciu właścicieli. Na szczęście wszyscy dbali o należyty stan techniczny i nie jeździli dużo. Obecny przebieg to zaledwie 10 998 mil.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak czytamy w ogłoszeniu Collectingcars, w sierpniu 2023 roku auto przeszło kompleksowy serwis wraz z wymianą sprzęgła. Oryginalność i stan pojazdu zostały też potwierdzone certyfikatem Ferrari Classiche.

Chętni mogą już składać propozycje cenowe. Tanio jednak nie będzie. Choć do końca aukcji pozostało sześć dni, najwyższa proponowana stawka już przekracza 2,4 mln funtów.

FerrariFerrari F50aukcje samochodów
Komentarze (2)