Jeep Wrangler Renegade - tuning według MOPAR [odsłona 4]
Kolejna po Independence reaktywacja kultowego Jeepa, którego nie da się znaleźć w salonie producenta. Mopar ożywił legendę dawnego renegata, tworząc bojowo wyglądający wóz terenowy.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kolejna po Independence reaktywacja kultowego Jeepa, którego nie da się znaleźć w salonie producenta. Mopar ożywił legendę dawnego renegata, tworząc bojowo wyglądający wóz terenowy.
Patrząc na Renegade można by pomyśleć, że jest to zwykły Wrangler z dość sporymi kołami. Faktem jest, że to tylko złudzenie, choć modyfikacje nie posunęły się tak daleko jak w przypadku Blue Crusha. Nie mniej jednak i ten model, dysponuje ogromnym i mocnym silnikiem.
Silnik HEMI 392 V8 o pojemności 6,4 litra, to znana jednostka, często używana przez Street and Racing Technology's (SRT) do modyfikacji aut z grupy Chrysler. Ma on niemal nieograniczony potencjał tuningowy. W renegacie jego moc to 475 KM.
Do przeniesienia napędu użyto manualnej, 6-stopniowej skrzyni biegów, połączonej z mostami Dynatrac ProRock 44 na przedniej osi i ProRock 60 na tylnej. Oba mosty wyposażono w blokadę dyferencjału ARB. Zawieszenie podniesiono o 4 cale. Dawcą liftu jest AEV. Również od tego producenta pochodzą 17-calowe felgi, na które założono opony Mickey Thompson Baja Claw o rozmiarze 315/70 R17.
Nadwozie nie zmieniło się specjalnie, jednak uzbrojono je w niezbędne w ciężkim terenie akcesoria. Wymieniono plastikowe zderzaki na stalowe odpowiedniki firmy AEV. Przedni dodatkowo wyposażono w wyciągarkę Warn 9,5 ti. Po bokach znajdziemy solidne, stalowe progi. Elementy nielakierowane w seryjnym Wranglerze, tu pomalowano na czarno, jak całe nadwozie. Wnętrze obszyto skórzaną tapicerką z katalogu Mopara o nazwie Katzkin.
Tak przygotowany pojazd, to przede wszystkim samochód do zabawy, jednak blokady w mostach, wyciągarka i 4-calowy lift, uzupełniony porządnymi oponami, daje przepustkę w ekstremalny teren bez obaw o porażkę na pierwszym kilometrze.
Zobacz także:
Źródło: CARandDRIVER • off-road.pl • 4wheelfun.de