Japonia zalegalizowała autonomiczną jazdę. Pierwsza skorzysta Honda

Prawo jest jednym z hamulców rozwoju technologii autonomicznej jazdy. W większości krajów korzystanie z rozwiązań zastępujących kierowcę jest nielegalne. Przed szereg wyszła jednak Japonia, która jako pierwszy kraj na świecie oficjalnie dopuściła do ruchu cywilne pojazdy autonomiczne.

Nowa Honda Legend trafi na rynek na początku roku 2021.
Nowa Honda Legend trafi na rynek na początku roku 2021.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński

16.11.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Systemy autonomicznej jazdy nie są niczym nowym. Wielu producentów z powodzeniem stosuje je w swoich modelach. Problem w tym, że jak dotąd, korzystanie z takich rozwiązań nie było w pełni legalne. Do teraz, kiedy to Japonia oficjalnie ogłosiła zgodę na korzystanie z jazdy autonomicznej poziomu 3. na publicznych drogach.

Poziom 3. oznacza w pełni zautomatyzowaną jazdę, bez konieczności trzymania kierownicy czy wciskania pedałów. Zgodnie z warunkami japońskiej homologacji, kierowca powinien jednak cały czas kontrolować sytuację i w razie potrzeby natychmiast przejąć prowadzenie.

Mało tego - zgodnie z japońskimi przepisami, korzystanie z systemu będzie możliwe tylko podczas jazdy z prędkością nie większą niż 50 km/h. Poza tym to komputer sam zdecyduje, czy taka jazda jest aktualnie możliwa. Jeśli kamery i czujniki wykryją np. trudne warunki pogodowe, zbyt duże zagęszczenie ruchu czy błędne oznakowanie uniemożliwiające utrzymanie toru jazdy, kierowca będzie zdany sam na siebie.

Pierwszym samochodem objętym nową, japońską homologacją będzie kolejna generacja Hondy Legend, która na początku 2021 roku zadebiutuje na tamtejszym rynku. Auto będzie wyróżniać się wymaganym prawnie, specjalnym oznakowaniem na tylnej klapie z informacją, że jest to pojazd autonomiczny. Dodatkowo producent zobligował się do montowania tzw. "czarnych skrzynek", które będą zapisywać dane z 2,5 tys. ostatnich jazd z użyciem systemu.

Wśród wspomnianych danych znajdą się m.in. informacje o czasie jazdy, sytuacjach niebezpiecznych i takich, w których kierowca był zmuszony przejąć kontrolę nad pojazdem. Rozwiązanie to pozwoli nie tylko zebrać dowody w przypadku ewentualnych kolizji i wypadków, lecz przede wszystkim sprawi, że Honda będzie mogła udoskonalać swój produkt.

Komentarze (1)