James Hunt – gwiazda rocka w Formule 1
Obecnie chyba najbardziej charyzmatycznym i buńczucznym kierowcą w Formule 1 jest Lewis Hamilton. Nie odpuszcza, walczy do końca, niekiedy cierpi przez własną brawurę. Chociaż Hamilton chciałby być bardzo podobny do Senny, zdecydowanie bliżej mu do jego rodaka, mistrza świata z 1976 roku, Jamesa Hunta.
11.11.2013 | aktual.: 08.10.2022 10:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
James Hunt urodził się w 1947 roku i biorąc pod uwagę obecne realia Formuły 1, stosunkowo późno rozpoczął karierę w sportach motorowych. Podobno jego przyjaciel zabrał go kiedyś na wyścigi na torze Silverstone, a Hunt zakochał się w tym widowisku i stwierdził, że nie chce być lekarzem, tylko kierowcą Formuły 1.
Dla syna maklera giełdowego, który nie był zamożny, początki były bardzo trudne. Młody James zaczynał karierę wyścigową od rozbitego Mini, które samodzielnie naprawił i przez kolejne dwa lata przygotowywał je do wyścigów. Hunt był niezwykle szybkim i pewnym siebie, ale także brawurowym kierowcą. Często nie dojeżdżał do mety, ponieważ uszkadzał auto podczas wyprzedzania innych zawodników.
W efekcie uważano go za szaleńca za kierownicą. Mijały kolejne lata, a przyjaciel Jamesa, lord Alexander Hesketh, uznał, że założy własny zespół wyścigowy, w którym będzie ścigał się Hunt. James mógł więc rozpocząć ściganie w Formule 3, skąd przeszedł bezpośrednio z Formuły Ford. O brawurowej jeździe Hunta krąży anegdota, która mówi, że na jednych z zawodów bolid kierowcy wpadł do wody (to było za czasów Formuły Ford), a Hunt omal się nie utopił.
Uratowało go to, że nie zapiął pasów bezpieczeństwa. Co ciekawe, przed wyścigami James bardzo się denerwował, miał drgawki i podobno regularnie wymiotował, co pozostali członkowie zespołu traktowali jako symbol szczęścia. Gdy Hunt jeździł w ekipie Hesketha, przyświecało mu motto “Kobiety, szampan i śpiew”. Słynął z zamiłowania do nocnego życia, nadużywania alkoholu oraz narkotyków.
Pomimo to Hesketh postanowił dać mu w prezencie bolid Formuły 1, by James mógł się wykazać w królowej sportów motorowych. Rozpoczęło się w sezonie 1973, a bolid, którym jeździł Brytyjczyk, był cały biały, bez żadnych logo sponsorów. Swego czasu nawet wejście Hunta do F1 traktowane było jako żart. Pomimo że ekipa przez cały czas borykała się z problemami technicznymi, które w tamtym okresie były na porządku dziennym, kierowca wielokrotnie pokazywał, na co go stać.
Swoje pierwsze zwycięstwo odniósł w Grand Prix Holandii w 1975 roku. Wyprzedził wówczas swojego odwiecznego rywala torowego, całkowicie różnego od niego Nikiego Laudę, jadącego za kierownicą Ferrari. Sezon 1975 Hunt zakończył na 4. pozycji w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata kierowców. Jednak budżet ekipy został bardzo mocno nadwątlony i zawodnik musiał szukać dla siebie nowego zespołu.
Szczęśliwie jedyną ekipą, która w tamtym momencie miała wakat, był McLaren (ze współpracy z zespołem zrezygnował Emerson Fittipaldi). Dzięki temu Hunt dostał wreszcie auto, które pozwoliło mu na bezpośrednią rywalizację z Laudą. Pomimo że Niki triumfował w pierwszych wyścigach sezonu, a McLaren nie mógł uporać się z bardzo szybkim, ale zbyt szerokim i awaryjnym autem, Hunt się nie poddawał.
Podczas Grand Prix Niemiec Niki Lauda uległ poważnemu wypadkowi i jego stan był krytyczny. Zawodnik bardzo szybko powrócił jednak do ścigania i walki o mistrzostwo. W międzyczasie Hunt zdążył odrobić punkty do lidera. Triumfował w Grand Prix Francji, Niemiec, Holandii, Kanady oraz Stanów Zjednoczonych. Przed ostatnim wyścigiem sezonu Lauda miał 3 punkty przewagi nad kierowcą McLarena.
Pogoda na torze Fuji podczas Grand Prix Japonii była fatalna i po kilku okrążeniach Austriak zjechał do boksów i odmówił dalszej jazdy. W międzyczasie Hunt walczył zaciekle z pozostałymi rywalami i po późnej zmianie opon rzutem na taśmę udało mu się dojechać do mety na 3. pozycji. W pięknym stylu zdobył swój pierwszy i jedyny tytuł mistrzowski w Formule 1.
W sezonie 1977 triumfował w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych oraz Japonii, ale w klasyfikacji generalnej uplasował się dopiero na odległej, 5. pozycji. W 1979 roku Hunt przeszedł do ekipy Wolf Racing, w której udało mu się ukończyć tylko jeden wyścig. Po karierze w Formule 1 przyszedł czas na show-biznes i komentowanie wyścigów F1. W latach 90. kierowca zaczął układać sobie sprawy osobiste i odrobinę się wyciszył, jednak wcześniejsze hulaszcze życie dało o sobie znać. James Hunt zmarł 15 czerwca 1993 roku na atak serca, kilka godzin po tym jak jego ówczesna partnerka przyjęła jego oświadczyny