Irański kierowca nie wróci do kraju DAF‑em. Zakup został odwołany
Fardin Kazemi nie wróci do Iranu ciężarówką DAF. Problemem okazuje się embargo obowiązujące amerykańskie firmy. Zbiórka nadal trwa, a najsłynniejszy kierowca ciężarówki w Polsce spędzi święta w kraju.
20.12.2019 | aktual.: 22.03.2023 16:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Było już tak blisko! Po przygodzie z naprawą ciężarówki International, pomocą polskich kierowców, przeprowadzeniu zbiórki i kupnie nowego pojazdu dla Irańczyka pojawiły się kolejne kłopoty. Zakup DAF-a XF 460 z 2017 roku został odwołany. Nie wynika to jednak ze złej woli importera.
Zobacz także
Problemem jest embargo. Grupa DBK, jako oficjalny importer marki DAF, nie może sprzedać auta do Iranu. DAF należy do koncernu Paccar, który jest amerykański. Władze Stanów Zjednoczonych kilka miesięcy temu naliczyły karę w wysokości 1,7 mln dolarów właśnie temu konglomeratowi, gdy sprzedał 63 ciężarówki do Iranu. Nie może więc pozwolić sobie na powtórzenie sytuacji, nawet z jednym autem.
Jak twierdzą organizatorzy zbiórki, został wprowadzony plan awaryjny. Wysłano listy do ambasady Stanów Zjednoczonych, ale i rozpoczęto poszukiwania kolejnej ciężarówki, tym razem bez amerykańskich powiązań. Podobno przyczepa jest już wybrana, tak jak i sam ciągnik. Osoby zajmujące się operacją nie chcą jednak mówić na jaki model zdecydowano się tym razem. Podobno nie chcą zapeszyć.
Fardin Kazemi transportował rodzynki z Iranu, gdy pod Częstochową z pracy wyeliminowała go usterka silnika w jego starym Internationalu. Próby remontu jednostki nie przyniosły oczekiwanego efektu. Zbiórka internetowa pozwoliła na zgromadzenie ponad 250 tys. zł. Kierowcę wsparło 5854 osób.