Idzie zmiana w oznakowaniu pistoletów na stacjach paliw. Znikną "Pb" i "ON"

Wszystko wskazuje na to, że niebawem kierowców czeka rewolucja na stacjach paliw. Ministerstwo Klimatu przygotowało projekt rozporządzenia, który zmieni sposób oznakowania pistoletów na stacjach paliw. Chodzi o dostosowanie oznaczania paliw do unijnej normy.

Kolory pistoletów pozostaną bez zmian. To pomoże łatwiej dostosować się do nowej rzeczywistości
Kolory pistoletów pozostaną bez zmian. To pomoże łatwiej dostosować się do nowej rzeczywistości
Źródło zdjęć: © WP.PL
Tomasz Budzik

19.06.2020 | aktual.: 22.03.2023 11:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Gruntowne zmiany

Od lat na polskich stacjach paliw sięgamy po pistolety oznaczone "Pb" czy "ON". Teraz ma się to zmienić. Polska dostosowuje swoje przepisy do unijnej normy. Oznacza to, że skróty, do których przywykliśmy, niebawem znikną. Ministerstwo Klimatu przygotowało projekt rozporządzenia, które zmieni sposób oznaczania pistoletów i samych dystrybutorów. Nowe przepisy na dobre wprowadzą oznaczenia, które jako alternatywna informacja są obowiązkowe w całej Unii Europejskiej od października 2018 r.

  • Po wejściu w życie rozporządzenia pistolety na stacjach będą mogły być oznaczone wyłącznie według nowego wzoru. Nowe przepisy nie przewidują dwóch rodzajów oznaczenia na pistoletach, a więc starego i nowego - informuje Autokult.pl Aleksander Brzózka, rzecznik prasowy Ministerstwa Klimatu.

Cel wprowadzenia nowych przepisów jest prosty. Chodzi o ujednolicenie oznaczeń stosowanych na stacjach w całej Unii Europejskiej. Dzięki temu osoby podróżujące we wspólnotowych państwach nie napotkają trudności podczas tankowania. Nowe oznaczenie od 2018 obowiązkowo stosowane jest na samochodowych wlewach paliwa lub korkach otwierających dostęp do baku, a wcześniej było dobrowolnie stosowane przez część producentów. Dzięki temu kierowca łatwiej zapobiegnie omyłkowemu zatankowaniu niewłaściwego paliwa.

O tym, że zmiany są konieczne, można przekonać się podczas zagranicznej podróży. Tradycyjne oznaczenie oleju napędowego w Czechach to "Nafta", w Rumuni "Motorina", a we Francji "Gazole" lub "Gasoil". Z kolei dystrybutor benzyny w Danii i Norwegii mógł być oznaczony jako "Blyfri 95", a we Francji jako "Sans plomb 95". W takich warunkach zakłopotanie podczas tankowania nie jest niczym niezwykłym.

Właściciele nowszych aut znajdą jeden z tych znaków na swoim wlewie paliwa. Kierowcy starszych aut niekoniecznie
Właściciele nowszych aut znajdą jeden z tych znaków na swoim wlewie paliwa. Kierowcy starszych aut niekoniecznie© materiały prasowe

Nowe oznakowanie

Zgodnie z projektem rozporządzenia olej napędowy będzie oznaczany kwadratem z wpisanym w niego dwuznakiem składającym się z litery "B" oraz cyfry określającej maksymalną zawartość biokomponentów w danym paliwie. Na przykład "B7" to olej napędowy, w którym biokomponent to maksymalnie 7 proc.

Nowe oznaczenie benzyny to okrąg, wewnątrz którego znajduje się dwuznak składający się z litery "E" oraz liczby określającej maksymalną zawartość biokomponentów lub eterów. "E10" będzie więc benzyną, w której do 10 proc. mogą stanowić składniki pochodzenia roślinnego.

Jak duże będą te znaki? Projekt rozporządzenia przewiduje, że minimalna średnica okręgu i długość boku kwadratu wynosi 13 mm. W praktyce zapewne będą one większe, bo jasne oznakowanie pistoletów leży również w interesie samych stacji paliw. Projekt rozporządzenia przewiduje również, że nowe oznakowanie będzie musiało znaleźć się na dystrybutorze. Tam jednak minimalny rozmiar znaku wyniesie 30 mm.

Obawy właścicieli stacji paliw może z pewnością budzić krótki czas określony w rozporządzeniu na dostosowanie się do przepisów. W tekście dokumentu czytamy, że przepisy wejdą w życie 14 dni po ich ogłoszeniu. To za krótko, by zmienić oznaczenia na stacjach paliw w całym kraju. Wątpliwości rozwiewa jednak rzecznik Ministerstwa Klimatu.

  • Przepisy będą jeszcze wymagały notyfikacji, co wydłuży czas do ich wejścia w życie - dodaje Aleksander Brzózka. Rzeczywiście, po złożeniu wniosku notyfikacyjnego do Komisji Europejskiej obowiązkowy jest trzymiesięczny okres wstrzymania prac legislacyjnych. To pozwoliłoby stacjom na spokojną zmianę oznakowania.

Przyzwyczajenie się do nowego sposobu oznakowania pistoletów z pewnością będzie okupione początkowym zamieszaniem. Jednak gdy to już minie, wszyscy odczujemy korzyści wynikające ze zmiany.

Komentarze (87)