Hyundai Elantra N coraz bliżej premiery. Będzie mieć napęd z i30 N
O tym, że Elantra N trafi na rynek, wiadomo nie od dziś. Koreański producent potwierdził to już w 2020 roku, publikując zdjęcia zakamuflowanych egzemplarzy testowych. Teraz Hyundai pochwalił się także pierwszymi grafikami przedstawiającymi nadwozie, co świadczy o tym, że do premiery nie zostało już wiele czasu.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Hyundai sukcesywnie rozbudowuje ofertę sportowych modeli z linii N. Kolejną propozycją, która niebawem pojawi się na rynku, będzie Elantra N. To dość zaskakująca wiadomość, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że jest to kompaktowy sedan. Na rynku - poza segmentem premium - nie ma zbyt wielu przedstawicieli tego gatunku z mocnymi silnikami.
W tym przypadku nie chodzi jednak tylko o silnik, choć 275-konna 2-litrówka znana z i30 N to bez wątpienia emocjonujący napęd. Koreańczycy postawią także na dodatki tak typowe dla N-ek. Mowa o agresywnych spojlerach, dużych felgach czy w końcu specjalnym, błękitnym lakierze.
Sądząc po tym, jak świetnie jeżdżącym autem jest i30 N, możemy spodziewać się również angażującego prowadzenia i dobrych osiągów nie tylko na prostych. Potwierdził to sam Till Wartenberg z Hyundai N Division, który zapowiedział Elantrę N jako wyjątkowo szybkiego i stylowego sedana i przypomniał o planowanej, cyfrowej premierze.
Póki co jednak nie znamy konkretnych dat. Nie wiemy też, czy Elantra N będzie oferowana na wszystkich rynkach. Słabsze wersje cieszą się sporą popularnością w USA, ale w Europie już niekoniecznie. Z drugiej jednak strony auto mogłoby być ciekawą (i zapewne tańszą) alternatywą np. dla Audi S3 czy Mercedesa-AMG CLA 35. Nie pozostaje nic innego jak czekać na kolejne wieści dotyczące tej intrygującej propozycji.
