Używana Honda Prelude IV - typowe awarie i problemy
W latach 90. prawie każdy młody kierowca marzył o Hondzie Prelude IV z silnikiem VTEC. Niestety, ze względu na wysoką cenę tylko nieliczni mogli sobie pozwolić na takie auto. Obecnie ceny japońskiego coupé znacząco spadły, dzięki czemu ten kultowy usportowiony samochód może mieć praktycznie każdy. Czy warto go kupić?
14.01.2013 | aktual.: 30.03.2023 10:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Historia modelu
Elektrycznie regulowane fotele, adaptacyjne reflektory, czujnik deszczu automatycznie uruchamiający wycieraczki, bezkluczykowy system otwierania zamków oraz wbudowany telewizor to opcje wyposażenia, których konkurenci mogli modelowi Prelude tylko pozazdrościć. Niestety, znalezienie egzemplarza wyposażonego w te wszystkie gadżety graniczy z cudem. To nie wszystkie innowacje, jakie zastosowano w tej konstrukcji (o reszcie przeczytacie w dalszej części tekstu).
W 1994 roku usportowiona Honda Prelude przeszła dyskretną modernizację. Zmiany widać przede wszystkim w przedniej części nadwozia, gdzie zastosowano nowe lampy kierunkowskazów oraz przemodelowane wloty powietrza. Nieco inne są też odbłyśniki przednich reflektory, choć nie widać tego na pierwszy rzut oka.
Najwięcej zmian dokonano we wnętrzu japońskiego coupé: dyskretnie przeprojektowano konsolę centralną i fotele, usunięto schowek między tylnymi fotelami, a w ofercie pojawiły się zupełnie nowe wzory tapicerki. Od tej chwili bez poważniejszych modyfikacji samochód produkowany był w Japonii do 1996 roku, kiedy to jego miejsce zajęła Honda Prelude V.
Silniki
- R4 2,0 (133 KM)
- R4 2,2 VTEC (185 KM)
- R4 2,2 VTEC (137, 160,195-200 KM) wersje dostępne tylko w Japonii i USA
- R4 2,3 (160 KM)
Jak na japońskie auto przystało, wybór jednostek napędowych jest bardzo skromny, ale też nie są to byle jakie silniki. Pomimo zaawansowanego wieku nie sprawiają poważnych problemów, oczywiście pod warunkiem, że poprzedni właściciel wymieniał filtry i płyny eksploatacyjne na czas.
Podstawowy motor 2,0 l nie ma systemu zmiennych faz rozrządu, a przyśpieszenie od zera do 100 km/h w 9,2 trudno nazwać dobrym wynikiem. Za to oszczędnie obchodzi się z paliwem (10-11 l/100 km), ale czy rzeczywiście o to chodzi w Hondzie Prelude? Na pewno nie!
W ofercie silnikowej jest jeszcze wariant 2,3 l, również bez systemu VTEC, który spala bardzo podobne ilości benzyny do 2,2 VTEC, dając przy tym znacznie mniej przyjemności z jazdy. Najlepszym wyborem będzie więc najmocniejsza odmiana o mocy 185 KM. Co prawda przy częstszym wciskaniu pedału gazu w podłogę zużyje nawet 13-14 l/100 km, ale za to pierwszą setkę ujrzymy na prędkościomierzu już po 7,1 s.
Nawet w dzisiejszych czasach to rewelacyjny rezultat, spokojnie zawstydzimy na światłach niejedno współczesne usportowione auto, takie jak na przykład Toyota GT86. Poza tym rewelacyjny dźwięk systemu VTEC nie ma sobie równych. Aby uniknąć zniszczenia lub nawet zatarcia silnika, radzę często sprawdzać poziom oleju. Nagminne korzystanie z wysokich prędkości obrotowych z pewnością zauważalnie zwiększy jego zużycie.
Dane techniczne
Na dobre własności jezdne konstrukcji znaczący wpływ ma również budowa przedniego i tylnego zawieszenia, gdzie zastosowano układy wielowahaczowe. Nie bez znaczenia jest także idealny rozkład mas: 53 proc. z przodu i 47 proc. z tyłu. Moment obrotowy może być przekazywany na koła albo za pomocą 5-biegowej skrzyni ręcznej, albo za pośrednictwem 4-stopniowego tradycyjnego automatu.
Awaryjność
Wiele problemów przysparza nieszczelny układ chłodzenia, koniecznie skontrolujmy jego stan przed zakupem wybranego egzemplarza. Zwykle do wymiany kwalifikuje się sama chłodnica. Sporadycznie zdarzają się również przypadki uszkodzenia drążków kierowniczych sytemu tylnych kół skrętnych 4WS.
Powszechnie spotykaną przypadłością Hondy Prelude IV jest też zacinający się szyberdach. Aby zapobiec nawracaniu tego problemu, trzeba regularnie konserwować jego mechanizm. Od czasu do czasu pękają kolektory oraz uszczelka pod głowicą.
W bardziej wyeksploatowanych autach szybko poddaje się sprzęgło wraz z pompą. Niekiedy zawodzi również cewka zapłonowa. Ze względu na stan naszych dróg w zawieszeniu częstej wymiany wymagają tuleje.
Naszym zdaniem
Warto docenić też rewelacyjne własności jezdne samochodu oraz ponadczasową stylizację. Co prawda widać, że Prelude IV ma już swoje lata, ale nadal może się podobać. Mankamenty tego modelu to między innymi bardzo ciasne wnętrze i wysokie ceny niektórych części zamiennych. Niełatwo jest też znaleźć egzemplarz, który ma oryginalne wszystkie części blacharskie i choć raz nie został rozbity. Nie wszystkim do gustu przypadnie również sztywno zestrojone zawieszenie.