Honda CR‑Z Type-R - ostra hybryda w przygotowaniu
Odkąd pierwsi dziennikarze wsiedli za kierownicę Hondy CR-Z, media opłakują mierną moc tego auta, mimo jego sporego potencjału. Nadzieję dał nam Mugen. Niestety, na nadziei na razie się skończyło. Wygląda jednak na to, że Honda samodzielnie zaspokoi żądze miłośników marki.
13.11.2011 | aktual.: 07.10.2022 18:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Odkąd pierwsi dziennikarze wsiedli za kierownicę Hondy CR-Z, media opłakują mierną moc tego auta, mimo jego sporego potencjału. Nadzieję dał nam Mugen. Niestety, na nadziei na razie się skończyło. Wygląda jednak na to, że Honda samodzielnie zaspokoi żądze miłośników marki.
Honda CR-Z wyposażona jest standardowo w silnik o pojemności 1,5 l wspomagany motorem elektrycznym. Łącznie generują one 128 KM. Niestety dla auta o charakterze sportowym jest to zbyt mało jak na masę 1170 kg. Stąd niepochlebne opinie na temat dynamiki tego samochodu. Norio Tomobe-san, odpowiedzialny za prowadzenie projektu modelu CR-Z zdradził, że wzmocniona wersja tego auta jest nie tylko w planach, ale już trwają nad nią prace.
Po raz pierwszy marzenia miłośników marki na temat wzmocnionej, sportowej hybrydy, pojawiły się gdy podczas ubiegłorocznych targów SEMA Honda zaprezentowała model CR-Z Hybrid R. Ostre maleństwo z Japonii zostało wyposażone w układ turbodoładowania, dzięki czemu jego skromny silnik generował aż 200 KM. Jest wysoce prawdopodobne, że to właśnie w takiej odmianie – 1,5 l turbo, wzmocniony CR-Z, trafi do produkcji.
W ostatnich latach Honda ma zapędy w kierunku zielonej strony mocy. Dlatego z ekscytacją tym modelem lepiej zaczekać, aż japoński producent przedstawi jego oficjalne dane.
Zobaczcie, jakie były nasze wrażenia z jazdy podstawową wersją tej małej hybrydy: Honda CR-Z 1,5 IMA GT – jestem z innej planety [test autokult.pl]
Źródło: AutoGuide