Hennessey Chevrolet Camaro ZL1 HPE800 Supercharged (2013)

Topowy model Camaro – wersja ZL1 – zagościł niedawno w warsztacie firmy Hennessey Performance. Między innymi po wymianie sprężarki tuner podniósł moc silnika do imponujących 800 KM.

Olgierd Lachowski

03.01.2014 | aktual.: 08.10.2022 09:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Swoją sylwetką i ogólnym charakterem Camaro ZL1 nawiązuje do swoich poprzedników. Samochód jest duży i mocny, i całkiem szybki na prostej, ale nie jest mistrzem zwinności. Przede wszystkim wynika to z niemałej wagi, która wynosi niemal 1900 kg. Trzeba brać jednak pod uwagę, że Camaro nie jest wozem, który ma kręcić świetne czasy na torze. To auto przeznaczone dla osób, które chcą czuć przyjemność z jazdy i moc pod maską, a nie koniecznie pocić się na Nordschleife w walce o każdy ułamek sekundy.

Producent zapewnia nabywcy maszynę z bardzo mocną jednostką napędową, która jest silnie spokrewniona z motorem instalowanym w Chevrolecie Corvette ZR1. LSA (taki kod ma silnik), jak przystało na amerykańską konstrukcję, jest duża. 8-cylindrowy widlasty motor ma objętość skokową 6,2 l. Wspomaga go kompresor, dzięki któremu agregat może się poszczycić mocą 587 KM i maksymalnym momentem obrotowym 745 Nm.

Do wyboru są dwie skrzynie biegów – manualna i automatyczna, natomiast paleta napędów ogranicza się do jednej pozycji – napędu na tylne koła. Chociaż Amerykanie mogą być innego zdania, jedynym słusznym wyborem jest postawienie na ręczną przekładnię, bo daje ona sporo frajdy przy zmianach biegów.

Amerykańskie coupé na prostej potrafi osiągnąć 290 km/h. W pomiarach sprintu do 100 km/h Camaro nie jest tak szybkie jak pisze producent w katalogu. Wóz przyspiesza w 4,60 s, natomiast Chevrolet podaje, że ten manewr powinien zająć mu tylko 3,90 s.

Maszyna, która trafiła do Hennesseya, wyjechała od tunera ze znacznie mocniejszym motorem. Podkręcony Chevy ma również sprężarkę mechaniczną, tyle że większą. Oprócz niej mechanicy wymienili między innymi wałek rozrządu, układ wtryskowy, międzystopniową chłodnicę powietrza doładowującego, elektronikę i „wydech”.

Maksymalna moc wzrosła dość znacznie, bo o ponad 200 KM. Obecnie wóz ma 811 KM przy 6200 obr./min. Moment obrotowy jest nieznany, ale jego maksymalna wartość oscyluje pewnie gdzieś w okolicy 1000 Nm.

Niestety Hennessey Performance nie podało osiągów drogowych samochodu i możemy tylko przypuszczać, że prędkość maksymalna jest bliska 200 milom na godzinę, a rozpędzanie do 100 km/h trwa krócej niż 4 sekundy.