Haas F1 rezygnuje z rosyjskich barw i logo sponsora w związku z atakiem na Ukrainę
Rosyjskie barwy i rosyjski sponsor dotychczas były głównymi wyróżnikami zespołu Haasa. W obliczu obecnej sytuacji zespół zdecydował się jednak na zmianę wizerunku. To kolejne skutki inwazji na Ukrainę.
25.02.2022 | aktual.: 14.03.2023 13:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Odkąd sponsorem Haasa został rosyjski koncern Uralkali, zespołowy bolid zmienił się w coś w rodzaju jeżdżącej flagi Rosji. Czerwono-biało-niebieska kolorystyka od zawsze budziła kontrowersje, a po ataku Rosji na Ukrainę stała się nie do przyjęcia.
W związku z obecnymi wydarzeniami władze zespołu Haas F1 podjęły więc decyzję o zmianie barw. Od piątku 25 lutego, bolid zyska białe malowanie i straci barwy niektórych sponsorów. To zrozumiała, ale i odważna decyzja. Można się bowiem domyślać, że przedstawiciele Uralkali nie będą nią zachwyceni.
O tym, że w zespole zrobiło się "gorąco", świadczy też fakt, że zarówno szef Gunther Steiner jak i rosyjski kierowca Nikita Mazepin odwołali swoje wystąpienia prasowe - unikają komentarzy w tej sprawie.
To nie jedyne echa rosyjskiej inwazji w świecie Formuły 1. Wczoraj, 24 lutego Sebastian Vettel i Max Verstappen ogłosili, że są przeciwni organizowaniu Grand Prix Rosji w sezonie 2022, ale ostateczne decyzje władz królowej motorsportu jeszcze nie zapadły.