Grupa SPEED zatrzymała kierowcę jadącego 248 km/h po autostradzie

Niemiecki samochód, ale autostrada polska. Kierowca Mercedesa-AMG GT chyba pomylił drogi, bo na odcinku A4 pozwolił sobie na prędkość 248 km/h. Namierzyła go grupa SPEED i ukarała mandatem.

Niemiec sądził, że się wymknie. Srogo się pomylił
Niemiec sądził, że się wymknie. Srogo się pomylił
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Marcin Łobodziński

23.09.2019 | aktual.: 22.03.2023 18:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Polskie przepisy są wciąż łagodne dla osób drastycznie przekraczających prędkość poza obszarem zabudowanym. Pędzący autostradą A4 kierowca mercedesa został ukarany wysokim mandatem (prawdopodobnie 500 zł) i 10 punktami karnymi za jazdę z prędkością 248 km/h. To oznacza przekroczenie prędkości o ponad 100 km/h, ale zgodnie z przepisami nie grozi za to zatrzymanie prawa jazdy.

Zatrzymany na autostradzie A4 mężczyzna to zdecydowany rekordzista wśród kierowców ukaranych w ostatnim czasie przez grupę SPEED.

Warto mieć świadomość tego, że prędkość powyżej 200 km/h to nie tylko wysokie ryzyko wypadku, ale także błędnej oceny sytuacji przez innych kierowców. Nie każdy bierze pod uwagę, że pojazd jadący z tyłu może zbliżyć się tak szybko. Z drugiej jednak strony, zawsze zmieniając pas na lewy, należy brać poprawkę na to, że nie każdy przestrzega przepisów.

Źródło artykułu:WP Autokult
bezpieczeństwopolicjamandat
Komentarze (75)