Nowa funkcja Google Maps. Wreszcie
Mapy Google wreszcie otrzymały funkcję, która powinna się pojawić lata temu. Użytkownicy klasycznych nawigacji mają ją od dawna, natomiast aktualizacja aplikacji Google Maps wiele wnosi do jej użytkowania.
03.11.2023 | aktual.: 03.11.2023 11:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od początku listopada wielu kierowców (bo nie wszyscy) może się cieszyć wyświetlaniem na mapie aktualnego ograniczenia prędkości. Coś, co w klasycznych nawigacjach i wielu aplikacjach jest normą, było największym brakiem w Google Maps. Dzięki temu na ekranie smartfona lub samochodu (jeśli korzystasz z Android Auto lub Apple CarPlay) możemy podejrzeć, jakie jest ograniczenie na odcinku drogi, którą jedziemy.
Funkcja ta, choć od początku listopada trafiła do wielu urządzeń, nie jest jeszcze dostępna dla każdego, ale na dniach powinno się to zmienić. Co ważne, ograniczenia prędkości nie są wyświetlane we wszystkich obszarach.
Podczas jazdy symbol wskazujący dopuszczalną prędkość raz się pojawia, innym razem znika, by za chwilę znów się pojawić. Wymaga to jeszcze dopracowania i pewnie kilku aktualizacji. Warto też podkreślić, że ograniczenie prędkości włącza się dopiero po wprowadzeniu celu jazdy i rozpoczęciu nawigacji. Będzie to kolejny powód ku temu, by włączyć nawigację Google pomimo znajomości trasy.