23 mln euro dla prezesa. Branża wrze po decyzji Stellantis

Carlos Tavares, prezes koncernu Stellantis ma powody do zadowolenia. Akcjonariusze firmy przegłosowali zgodę na proponowane kwoty. Są one na tyle duże, że budzą kontrowersje wśród opinii publicznej.

Carlos Tavares ma się z czego cieszyć
Carlos Tavares ma się z czego cieszyć
Źródło zdjęć: © GETTY | Bloomberg
Aleksander Ruciński

14.04.2023 | aktual.: 14.04.2023 18:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak informuje serwis "Automotive News Europe" głosowanie konsultacyjne przebiegło pomyślnie dla Tavaresa i reszty kadry zarządzającej. Blisko 80 proc. akcjonariuszy zagłosowało za przyjęciem proponowanych wynagrodzeń za rok 2022.

Na mocy postanowień całkowite wynagrodzenie Tavaresa, w tym długoterminowe zachęty, wyniosło 23,5 mln euro. To o 4,3 mln euro więcej niż kwota za rok 2021. Decyzję umotywowano rekordowymi wynikami koncernu Stellantis.

– Raport wynagrodzeń odpowiada naszemu przekonaniu o nagradzaniu wyników popartych ambitnymi celami – stwierdził John Elkann, prezes zarządu Stellantis.

Wynagrodzenie Tavaresa będące jednym z najwyższych w branży to przedmiot krytyki ze strony związków zawodowych i polityków. Szczególnie we Francji borykającej się z kryzysem i rosnącymi kosztami życia.

Komentarze (17)