Giną na drogach tysiącami. Rosjanie twierdzą, że to przez sankcje

2023 r. dobitnie pokazał, że bezpieczeństwo na drogach Rosji jest kwestią czysto teoretyczną. Eksperci mówią, że to kwestia sankcji. Najgorsze miesiące mają jednak nadejść.

Klatka jednego z nagrań z Rosji
Klatka jednego z nagrań z Rosji
Źródło zdjęć: © WP Autokult | Dashcam Russia
Mateusz Lubczański

24.04.2024 | aktual.: 24.04.2024 11:45

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

2023 r. to według danych z rosyjskiej "drogówki" jeden z gorszych okresów pod względem wypadków. Na rosyjskich drogach doszło do 132,5 tys. zdarzeń, a zginęło w nich 14 508 osób (w 2022 roku kolejno: 126,7 tys. wypadków oraz 14 172 ofiar) – informuje serwis polon.pl.

Rosyjski serwis Kommiersant twierdzi, że powodem tak tragicznych wyników są sankcje. Ruch towarowy został przekierowany z zachodu na wschód, gdzie infrastruktura drogowa jest w znacznie gorszym stanie. Co więcej, Rosjanie wypoczywają w kraju, więc korzystają z własnych środków transportu. W końcu: zwiększyła się liczba aut importowanych z Japonii, gdzie obowiązuje ruch lewostronny, a ich kierownice są po prawej stronie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co prawda w ciągu pierwszego kwartału 2024 r. wyniki nieznacznie się poprawiły – odnotowano o 2,2 proc. mniej zabitych – jednak Peter Szkumatow, ekspert ds. bezpieczeństwa, stwierdza, że spadki są w granicach błędu statystycznego, a sam trend spadkowy może zniknąć w kolejnych miesiącach. Najwięcej wypadków odnotowuje się w Rosji od okresu wakacyjnego do zimy.

Nie bez znaczenia jest również stan techniczny samochodów: prawie 70 proc. pojazdów w Rosji ma ponad 10 lat. Co ciekawe, w lutym i w marcu najczęściej wybieranym pojazdem używanym na wschodzie była Łada 2107, którą kupiono w liczbie 11,5 tys. pojazdów. Drugim z kolei była Łada 2114 (Samara) z wynikiem 10,8 tys. egzemplarzy.