GDDKiA kończy likwidację bramek-widmo na autostradzie A2
Likwidacja bramek na autostradzie A2 w rejonie Pruszkowa dobiega końca. Stanowiska przygotowane do poboru opłat na trasie Warszawa-Łódź przez lata były tylko utrudnieniem dla kierowców. Teraz wreszcie samochody pojadą bez zwalniania na zwężeniu.
05.06.2019 | aktual.: 28.03.2023 10:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podała na swoim profilu w mediach społecznościowych, że na PPO Pruszków zakończono wylewać betonową nawierzchnię. To już jeden z ostatnich etapów otwierania szybkiego przejazdu przez to miejsce.
Tym samym końca dobiegają prace trwające na pruszkowskim odcinku A2 już od marca. Mają one umożliwić przyspieszenie ruchu samochodowego, który ograniczony jest przez zwężenie. Zmianę tę zapowiedział pod koniec roku 2018 minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Wąskie gardło na trasie Warszawa-Łódź na autostradzie A2 wynika z istnienia 17 wysp rozdzielających ścieżki dojazdowe do niegdyś planowanych bramek do poboru opłat. Dwa pasy przechodzą na PPO Pruszków przez szykanę ze zwężeniem pasów. W związku z tym narzucone są tu ograniczenia prędkości. Na samym gardle kierowcy powinni jechać maksymalnie 40 km/h, co jest drastycznym spowolnieniem w stosunku do obowiązujących na autostradzie A2 140 km/h.
Zwężenie powoduje w godzinach szczytu zatory, a oceniając po wyglądzie wysp - dochodziło tu także do otarć. Ze względu na rezygnację z wprowadzenia opłat na tym odcinku, została podjęta decyzja o udrożnieniu tego miejsca. Kierowcy pojadą prosto, z dopuszczalną prędkością 140 km/h, jeszcze w czerwcu.