Ford GT doczeka się kolejnych egzemplarzy. Na początek w edycji specjalnej

Pierwotnie Ford GT zadebiutował jako mocno limitowane auto, mogące trafić wyłącznie w ręce wybrańców. Liczba chętnych przerosła jednak najśmielsze oczekiwania. Stąd decyzja o rozszerzeniu produkcji. Kolejny rozdział w historii modelu otworzy edycja specjalna.

Nie tylko niebieski - GT wygląda dobrze w każdym lakierze.
Nie tylko niebieski - GT wygląda dobrze w każdym lakierze.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

30.10.2018 | aktual.: 14.10.2022 15:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wszyscy ci, którzy pragnęli nabyć Forda GT, a nie załapali się na pierwotną pulę, mogą odetchnąć z ulgą. Wbrew wcześniejszym zapewnieniom o restrykcyjnym ograniczeniu liczby egzemplarzy, firma zdecydowała się na wyprodukowanie kolejnych sztuk. Cały proces wystartuje 8 listopada i zostanie zapoczątkowany przez wyjątkową edycję specjalną.

Nosi ona nazwę Carbon i jak nietrudno się domyśleć, wyróżnia się szerokim zastosowaniem włókna węglowego, ale nie tylko. Zacznijmy od lakieru nadwozia. Do wyboru szarość, czerwień, pomarańcz i oczywiście błękit. Niezależnie od wybranego lakieru, dodatkową atrakcję kolorystyczną stanowią tu czarno-czerwone wstawki takie jak pasy biegnące wzdłuż nadwozia, osłony lusterek, czy zaciski hamulców.

Obraz
© mat.prasowe

Klienci mogą też liczyć na bogate wyposażenie. Ford twierdzi, że to najbardziej komfortowa i przyjazna użytkownikowi wersja tego modelu. Choć odmiana Carbon jest o 18 kg lżejsza niż standardowy GT, nie zabrakło klimatyzacji czy rozbudowanego systemu multimediów. Jednakże jak sama nazwa wskazuje, włókno węglowe gra tu pierwsze skrzypce.

Obraz
© mat.prasowe

Odsłonięty kompozyt znajdziemy m.in. we wnękach drzwi oraz na kokpicie. Posłużył on też za bazę do wykonania felg. Oprócz tego wykorzystano sporo magnezu i tytanu, chociażby przy budowie układu wydechowego. Jest to więc jeszcze bardziej ekskluzywna wersja i tak już rzadkiego samochodu. Tak skonfigurowany GT doczeka się około 50 egzemplarzy.

Niewykluczone, że Ford ma już w planach kolejne edycje specjalne na najbliższe lata. Zwiększono bowiem planowaną pulę produkcji z 1000 do 1350 sztuk. Ostatnia z nich powstanie w 2021 roku. To bez wątpienia pozytywna wiadomość dla potencjalnych klientów, choć obecni posiadacze GT są zapewne innego zdania.

Obraz
© mat.prasowe

Samochód, który początkowo miał powstać w liczbie zaledwie 500 egzemplarzy, ostatecznie doczeka się ich ponad 2 razy więcej. Z pewnością wpłynie to negatywnie na jego wyjątkowość i późniejsze ceny na rynku wtórnym.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/11]
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (2)