Ferrari zrobiło SP51 - jednostkowy egzemplarz z 800‑konnym V12
Najlepsi klienci Ferrari mogą liczyć na wyjątkowe traktowanie. Przykładem są auta "szyte na miarę", w postaci jednostkowych egzemplarzy specjalnych. Najnowszy SP51 trafi do wielbiciela marki z Tajwanu. Trzeba przyznać, że gość ma niezły gust.
29.09.2022 | aktual.: 13.03.2023 15:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
SP51 - bo tak nazywa się ten projekt - bazuje na modelu 812 GTS. Nietrudno to zauważyć, gdyż zespół stylistów, któremu przewodził Flavio Manzoni, poszedł drogą delikatnej ewolucji, nadając nadwoziu bardziej płynne kształty i unikatowe detale.
Zobacz także
To przede wszystkim całkowicie zmieniony pas przedni z autorskimi reflektorami oraz felgi o specjalnym wzorze. Tył również poddano modyfikacjom - zarówno światła, jak i poszycie. Co ciekawe, nie skrywa ono składanego dachu. Klient zupełnie zrezygnował z tego elementu.
Jak twierdzą przedstawiciele Ferrari, SP51 inspirowane jest wyścigowym modelem 410 S. To właśnie z niego zaczerpnięto charakterystyczne malowanie, w postaci biało-niebieskiego pasa biegnącego przez całą długość nadwozia. Element dobrze komponuje się z czerwonym lakierem Rosso Passionale. Podobny motyw znajdziemy zresztą we wnętrzu, gdzie także zastosowano czerwień przełamaną biało-niebieskimi wstawkami.
Jeśli chodzi o napęd, teoretycznie jest on tajemnicą. Ferrari jednak zazwyczaj pozostawia oryginalny silnik w swoich projektach specjalnych. Biorąc pod uwagę, że SP51 bazuje na 812 GTS, długa maska powinna więc skrywać 6,5-litrowe, 800-konne V12. Trudno o lepszy wybór do jazdy z wiatrem we włosach.