Ferrari Omologata to jednostkowy egzemplarz na zamówienie. Bazuje na 812 Superfast

Ferrari zaprezentowało wyjątkowy model, należący do serii jednostkowych egzemplarzy tworzonych na indywidualne zamówienie najbardziej wymagających klientów. Omologata, bo tak nazywa się ta propozycja, bazuje na seryjnym 812 Superfast.

Z oryginału pozostała tylko szyba i reflektory.
Z oryginału pozostała tylko szyba i reflektory.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński

25.09.2020 | aktual.: 22.03.2023 10:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Tak zwane "one-offy" to samochody, które zyskują na wartości już w pierwszych sekundach po premierze. Trudno się temu dziwić - w końcu są to pojazdy, które nie posiadają drugiego identycznego odpowiednika. Od 2009 roku Ferrari zrobiło już 9 takich aut opartych na przedniosilnikowej platformie z jednostką V12. Teraz do tego zacnego grona dołącza jubileuszowa, 10 stuka. Nazywa się Omologata.

Ferrari Omologata pod pięknie wystylizowanym nadwoziem ubranym w lakier Rosso Magma skrywa technikę modelu 812 Superfast. Oznacza to, że pod maską drzemie 6,5-litrowy silnik V12 o mocy 720 KM, który we współpracy z 7-biegową przekładnią automatyczną przekazującą napęd na tylne koła pozwala osiągać setkę w 2,9 sekundy. Prędkość maksymalna wynosi natomiast imponujące 340 km/h.

Mimo typowo sportowych osiągów Omologata pozostaje luksusowym Gran Turismo, którym można wybrać się w długą i emocjonującą podróż. Właściciel tego cuda będzie wzbudzał ciekawość wszędzie tam, gdzie tylko się pojawi, a wiele osób będzie się zastanawiało, jaki to model Ferrari.

Obraz
© mat. prasowe

Zgodnie z życzeniem klienta przebudowano tu niemal każdy panel nadwozia, dzięki czemu karoseria stała się bardziej obła i jeszcze bardziej przysadzista. Z oryginału zachowała się jedynie przednia szyba oraz reflektory. Wnętrze również zyskało indywidualny charakter.

Elektrycznie sterowane i wentylowane fotele wykończono niebieską skórą i... jeansem. Oczywiście nie brakuje również włókna węglowego, aluminium i Alcantary. Na uwagę zasługują również 4-punktowe, szelkowe pasy bezpieczeństwa i wstawki ozdobione farbą zawierającą skruszone pokrywy silników wyścigowych ferrari z lat 50, i 60.

Właścicielowi, który zamówił ten egzemplarz, zdecydowanie trudno odmówić wyjątkowego smaku i zamiłowania do motorsportu. Świadczą o tym także wyścigowe pasy i numery zdobiące nadwozie oraz specjalne opony Pirelli P Zero ozdobione czerwonymi wstawkami.

Cena Ferrari Omologata oczywiście pozostaje tajemnicą. Możecie być jednak pewni, że z uwagi na niepowtarzalny charakter, z każdym dniem auto będzie warte coraz więcej.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/12]
Komentarze (1)