Europejskie fabryki BMW staną. Zabrakło wiązek z Ukrainy
BMW dopiero co informowało o wstrzymaniu eksportu do Rosji i montażu w tamtejszych fabrykach. Dziś do listy problemów dochodzą zakłady z Europy, które wstrzymają produkcję z powodu braku podzespołów pochodzących z Ukrainy.
03.03.2022 | aktual.: 14.03.2023 13:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niemieckie fabryki w Dingolfing i Monachium, fabryka silników w austriackim Steyr oraz fabryka Mini w Oxfordzie muszą wstrzymać działalność. Zakłady w Lipsku i Ratyzbonie mają natomiast funkcjonować w ograniczonym zakresie - informuje Frankfurter Allgemeine Zeitung. To wynik zakłóceń w dostawach komponentów pochodzących z Ukrainy. Konkretnie wiązek elektrycznych wytwarzanych przez firmę Leoni.
Zobacz także
Konflikt w Ukrainie ma daleko idący wpływ na tamtejszą produkcję. "Przestoje w branży poddostawców doprowadzą do przerw w kilku zakładach BMW" - powiedział rzecznik marki cytowany przez Automotive News Europe.
BMW utworzyło specjalny zespół kryzysowy, który skupi się na minimalizacji strat i poszukiwaniu alternatywnych rozwiązań. Ukraiński dostawca wiązek Leoni również nie spoczywa na laurach, zwiększając moce produkcyjne w innych fabrykach. Prowadzi także rozmowy z producentami dotyczące zabezpieczenia dostaw.
"Logistyka jest obecnie szczególnym wyzwaniem, zwłaszcza z powodu chaotycznej sytuacji na granicach z UE." - możemy przeczytać w oświadczeniu Leoni.
BMW nie jest jedyną niemiecką marką poszkodowaną w wyniku sytuacji na Wschodzie. Z podobnymi problemami boryka się cały koncern Volkswagena. Niestety lista zakładów zmuszonych do przestojów wydłuża się z każdym dniem.