Elektryczny VW Transporter od ABT. Wygląda ciekawie, ale rozczarowuje mocą
ABT jest uznaną firmą tuningową, która ma na koncie wiele imponujących projektów, charakteryzujących się wysokimi przyrostami mocy. Prezentowane auto nie zalicza się jednak do tego grona. Wygląda nieźle, ale jego napęd może rozczarować.
15.02.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Volkswagen Transporter niejednokrotnie gościł już w warsztacie niemieckich specjalistów. Prezentowana wersja jest jednak wyjątkowa. Pod maską nie znajdziemy diesla czy silnika benzynowego, lecz napęd elektryczny. Szkoda tylko, że jest on dość słaby - generuje tylko 115 KM mocy i 200 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Oznacza to, że praktycznie każdy motor spalinowy dostępny w tym modelu, zapewni lepsze osiągi.
Mimo niezbyt imponującego napędu, ABT poszło na całość przy modyfikacjach nadwozia. Praktyczną karoserię ubrano w biały lakier oraz oklejono zielonymi i szarymi akcentami. Podobne barwy zdobiły już m.in. Audi RS6 e-prototype pochodzące od tego samego tunera. Tam jednak mieliśmy do czynienia z mocą przekraczającą 1000 KM.
Transporter zyskał agresywny pakiet aerodynamiczny i duże, 20-calowe koła szczelniej wypełniające nadkola, dzięki obniżonemu zawieszeniu. Znalazło się nawet miejsce na tylny spojler, który wygląda dość komicznie. Mimo to auto może się podobać i z pewnością będzie ciekawą propozycją dla szukających elektrycznego vana, który pozwoli się wyróżnić z tłumu.
115-konny napęd z podstawowym zestawem baterii pozwala na przejechanie 208 km na jednym ładowaniu. Chętni mogą zdecydować się na bardziej wydajny zestaw zapewniający około 400 km zasięgu. Jest to już całkiem przyzwoita wartość, jak na auto elektryczne, choć nadal niewystarczająca, gdyby samochód miał służyć np. do przewozu ludzi na dłuższych dystansach.
Cóż, być może to dopiero początek przygody ABT z elektrycznym Transporterem. Niewykluczone, że za jakiś czas niemiecki tuner zaprezentuje kolejne, bardziej imponujące projekty oparte na tym modelu. Jedno jest pewne - elektryfikacja powoli zaczyna wkraczać także w świat tuningu.