Elektryczny hamulec postojowy - żegnaj dźwignio
Elektryczny hamulec postojowy (EPB) stosowany jest już od kilkunastu lat. Początkowo montowano go jedynie w autach wyższych klas. Dziś coraz częściej taki hamulec zastępuje rozwiązania mechaniczne nawet w niewielkich autach kompaktowych.
25.07.2012 | aktual.: 30.03.2023 12:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Swoją popularność zawdzięcza prostej budowie oraz wysokiej funkcjonalności. Dodatkowo system jest szybki w montażu. Przycisk z powodzeniem zastępuje tradycyjny uchwyt hamulca ręcznego w tunelu przy drążku zmiany biegów lub w innej wersji pedał, uruchamiany stopą kierowcy. Pozwala to na zaoszczędzenie cennej przestrzeni we wnętrzu samochodu.
Za pomocą EPB można uzyskać wiele dodatkowych funkcji. Na przykład EPB może być odpowiedzialne za automatyczne zablokowanie kół samochodu po wyłączeniu silnika lub wyciągnięciu kluczyka ze stacyjki. Także system Start&Stop współpracuje ściśle z elektrycznym hamulcem postojowym.
Kierowcy docenią również pomoc EPB w momencie ruszania i na podjazdach. Nawet w sytuacjach krytycznych (np. awarii układu hamulca głównego) można wykorzystać EPB do wyhamowania auta. Kilka lat obecności systemu na rynku zaowocowało powstaniem jego dwóch wersji.
EPB z centralnym aktywatorem
Rozwiązanie to od tradycyjnego hamulca ręcznego różni się w zasadzie jedną rzeczą – hamulec zaciągany jest za pomocą silnika elektrycznego, a nie siły mięśni. Takie rozwiązanie można spotkać np. w samochodach Ford C-max, Renault Laguna i Scénic oraz BMW 7. Zaciski hamulcowe są wyposażone w elektromechaniczny centralny aktywator Cable Puller, uruchamiany cięgnem hamulca ręcznego.
Zaciski hamulcowe tylnej osi mają w tej wersji konstrukcję konwencjonalną. Po naciśnięciu przez kierowcę przycisku uruchamiającego lub zwalniającego hamulec postojowy sterownik wysyła elektroniczny sygnał do aktywatora. W tym systemie klocki i tarcze hamulcowe można wymieniać identycznie jak przy hamulcach konwencjonalnych.
EPB z własnym silnikiem elektrycznym
W tym rozwiązaniu silnik elektryczny jest bezpośrednio wbudowany w zacisk. Również on jest uruchamiany sygnałem sterownika i po naciśnięciu na przycisk hamulca postojowego otwierane są i zamykane oba zaciski równocześnie. System można spotkać w pojazdach koncernu VW: w modelach Audi A4, VW Passat, Tiguan.
Dzięki niemu nie ma problemów mechanicznych z linką hamulca ręcznego. To znacznie lepsze rozwiązanie niż używanie zewnętrznego silnika elektrycznego jedynie do poruszania linki hamulcowej. Takie rozwiązanie nie tylko zmienia sposób działania tylnych hamulców, ale również ich serwisowanie. Mając taki system w aucie, możemy praktycznie zapomnieć o samodzielnej wymianie elementów hamulca. Dlaczego?
Tłoczka hamulcowego w tym rozwiązaniu nie da się cofnąć tradycyjnymi narzędziami do hamulców, ponieważ jest on sprzężony z silnikiem elektrycznym. Próby cofnięcia tłoczka na siłę kończą się uszkodzeniem mechanizmu nastawczego.
Aby wymienić klocki lub tarcze, konieczne jest sterowanie silniczka w zacisku poprzez przyrząd diagnostyczny i wycofanie tłoczka w zacisku. Po wymianie klocków czy tarcz wymagane jest przeprowadzenie nastawienia podstawowego systemu hamulcowego.
Podczas naprawy hamulców należy zwrócić uwagę na wtyczkę silnika elektrycznego zacisku hamulcowego. Po zakończeniu prac należy dokonać kalibracji systemu za pomocą odpowiedniego sprzętu serwisowego lub przyrządu diagnostycznego.
Mimo wszystko EPB nie należy się obawiać. System ten nie sprawia większych problemów eksploatacyjnych. Jest już na tyle powszechny, że nie ma problemu z jego naprawami czy pomiarem siły hamowania.