Dzień testowy na 24h Le Mans, czyli pierwsze przymiarki do startu
Wielkimi krokami nadchodzi jedno z najważniejszych wydarzeń w świecie motorsportu. Zanim jednak ruszymy na dobre z 24h Le Mans, zespoły muszą najpierw zapoznać się z torem. To właśnie po to mają do dyspozycji dzień testowy.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tegoroczna edycja 24h Le Mans jest o tyle wyjątkowa, iż w tym roku ten legendarny wyścig na torze Circuit de la Sarthe obchodzi setną rocznicę pierwszej edycji. Przez ten czas wielokrotnie zmienił się układ nitki, zmieniła się otoczka wokół tego wyścigu, nie mówiąc już o samych samochodach biorących w nim udział. Nie zmieniły się jednak takie kwestie, jak prestiż zawodów i poziom trudności – nadal niezwykle wysoki.
24 Le Mans rozpocznie się 10 czerwca o godzinie 15:00, lecz zanim rozpoczną się prawdziwe emocje, przed nami kilka dni oczekiwania. Gdy jednak kibice odliczają dni, zespoły i kierowcy robią wszystko, by jak najlepiej przygotować siebie i samochody do stojącego przed nimi wyzwania. Idealną do tego okazją jest dzień testowy, który odbył się w zeszłą niedzielę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas dnia testowego na torze pojawiły się dokładnie 63 załogi. W tym roku wyjątkowo okazale prezentuje się najbardziej prestiżowa klasa Hypercar. W poprzednich latach nie mogliśmy w niej znaleźć wielu załóg, zaś w tym roku jest ich aż 16. Wielu jest również producentów – broniąca tytułu Toyota, Ferrari, Porsche, Peugeot, Cadillac, Vanwall i Glickenhaus. Do wyboru, do koloru!
Polskich kibiców zdecydowanie zaś najbardziej interesuje klasa LMP2, gdzie nie brakuje biało-czerwonych akcentów. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na Inter Europol Competition. Polski zespół wystawia w tym roku dwie załogi. W barwach Team WRT w aucie #41 startuje również Robert Kubica u boku Ruiego Andrade i Louisa Deletraza.
Podczas dnia testowego najistotniejsze jest oczywiście odpowiednie przygotowanie ustawień auta do wyścigu, lecz z kronikarskiego obowiązku warto zerknąć również na końcową tabelę. Nie warto jednak się z nią wiązać – wykręcanie najlepszych czasów okrążeń podczas takich sesji w żadnym stopniu nie jest priorytetem ekip.
Na czele znalazła się załoga Ferrari #51 w składzie Alessandro Pier Guidi / James Calado / Antonio Giovinazzi z czasem 3:29.504. Za nimi uplasowały się załogi Porsche #6 (Kevin Estre / Andre Lotterer / Laurens Vanthoor) oraz Toyoty #7. W tym ostatnim przypadku oba samochody Toyoty testowane były przez grupę pięciu kierowców wymieszanych z obu załóg.
Jeśli chodzi zaś o klasę LMP2, w dniu testowym na czele znalazła się załoga zespołu Jota #28. Inter Europol Competition #33 został sklasyfikowany na 17. pozycji w klasie, zaś druga ekipa popularnych Piekarzy z numerem #32 na ostatniej, 24. lokacie. Team WRT #41 z Robertem Kubicą na pokładzie był zaś 16.
