Dzieciaki też mogą jeździć superautami
Jeśli Wasze konto bankowe nie odczuwa zbytnio kryzysu, a Wasze dziecko lubi oglądać Top Gear i ma na półce rządek resoraków Ferrari czy Lamborghini, możecie przejechać się z nim do Wielkiej Brytanii i zafundować świetną atrakcję.
10.07.2009 | aktual.: 02.10.2022 17:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Firma 6thGear Experience oferuje program Teen TrackAttack, który daje możliwość młodym kierowcom jazdy po torze za kierownicą ich wymarzonych superaut. Jednocześnie program ma manifestować sprzeciw przed częstym zjawiskiem "pożyczania" przez dzieci drogich aut od rodziców i powodowania tragicznych wypadków.
Wszystkie samochody takie jak Lamborghini, Ferrari, Aston Martin czy Audi R8 są wyposażone w automatyczne skrzynie biegów i wszelkie wspomagające systemy elektroniczne, więc prowadzenie ich nie wymaga nadzwyczajnych zdolności. Sprawniejsi młodzi kierowcy mogą też zmieniać biegi. Nad wszystkim oczywiście czuwają doświadczeni instruktorzy. Pasy i kask - obowiązkowo!
Instruktorzy kontrolują i redukują prędkość adekwatnie do wieku i zdolności dziecka. Ci najmłodsi uczestnicy programu jeżdżą ze średnią prędkością 60 km/h. Wspaniałe pamiętne chwile utrwalane są przez profesjonalnych fotografów.
6thGear Experience pracuje na dwóch głównych torach w WB: Prodrive w Kenilworth i Elvington Airfield w Yorku. Dwie nowe lokacje powstają w Londynie i Manchesterze. Cała zabawa kosztuje jedyne 90 funtów.
Źródło: autoevolution