Dodge Viper na "bliźniakach". Japończycy przekroczyli granicę dobrego smaku
Tunerzy z Japonii niemal od zawsze starali się wyróżnić z tłumu. To oni mają przecież szalone maszyny z gigantycznymi rurami wydechowymi (Bosozoku), poszerzają auta do niewiarygodnych rozmiarów (Rocket Bunny) czy tną Porsche 911 na kawałki (RAUH-Welt Begriff). W przypadku Vipera właściciel zdecydował się na inną, niecodzienną modyfikację.
23.11.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Powiedzieć, że ten egzemplarz Dodge’a Vipera się wyróżnia, to nie powiedzieć nic. Już wcześniej muscle car był znany w Japonii, głównie dzięki swoim poszerzeniom, wydechom poprowadzonym jak w starych ciężarówkach czy lakierowi w odcieniu żołnierskiej zieleni. Trzeba przyznać, że trzeba było mieć fantazję, by wpaść na taki kierunek tuningu.
Teraz w sieci pojawiły się zdjęcia, na których widać nietypowe zjawisko z tyłu. Wcześniej Viper poruszał się na 20-calowych felgach obutych w opony o rozmiarze 345/25 z przodu oraz niecodziennym 475/25 z tyłu. Obecnie właściciel zdecydował się na założenie "bliźniaków", jak np. w niektórych pick-upach.
Nie wiadomo, czy Viper przeszedł jakieś modyfikacje mechaniczne. Pierwsza generacja miała pod maską silnik V10 o pojemności 8 l, generujący 400 KM, przez co przyspieszała do setki w 4,6 s. Niedużo, ale takie wartości nierzadko okazywały się zabójcze dla mniej doświadczonych kierowców.