Czy zawsze zatrzymujesz się przed szlabanem?

Gdyby Janusz Kulig żył, za kilka miesięcy skończyłby 41 lat. Gdyby dróżnik opuścił zapory i włączył światła ostrzegawcze, gdyby była lepsza widoczność... gdybać możemy w nieskończoność. Jednak nie zawsze za wypadek na przejeździe kolejowym odpowiada obsługa.

Czy zawsze zatrzymujesz się przed szlabanem?
Bartosz Pokrzywiński

21.05.2010 | aktual.: 02.10.2022 20:44

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nie wszystkie przejazdy kolejowe mają podwójne zapory z każdej strony. W niektórych, mniejszych miejscowościach, gdzie nie ma sporego ruchu, przejazdy kolejowe posiadają tylko jedną rogatkę po stronie ruchu pojazdów.

Piękna pogoda, doskonała widoczność, zbliżamy się do przejazdu kolejowego, a tuż przed nami opada szlaban. Jeżeli trafiliśmy akurat na pojedyncze szlabany, wówczas aż kusi żeby rozejrzeć się dokładnie i zaoszczędzić te 2-3 minuty, które wydają się wiecznością, kiedy stoimy w kolejce aut z włączonym silnikiem i niecierpliwie czekamy na nadjeżdżający pociąg.

Szczęścia na przejazdach kolejowych

W naszym kraju jest około 13 tysięcy przejazdów kolejowych. Rocznie dochodzi na nich do ponad 200 wypadków, średnio w co czwartym wypadku ginie człowiek.

Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się przejechać pomiędzy szlabanami, jak bohaterowie na filmie poniżej? Szczerze!

Ja się przyznam - jak byłem młodszy bardzo często robiłem tak jadąc rowerem czy motorowerem.

Po co o tym piszemy? Zbliżają się wakacje, a więc czas, kiedy cała rodzina wybiera się na weekend za miasto, nad jezioro czy na działkę. Pamiętajmy, że wioząc naszych najbliższych autem, odpowiadamy również za ich życie.

Uważajmy na przejazdach kolejowych!

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)