Czarny bizon – Wald Phantom Black Bison (2011)
Niezwykle rzadki Rolls-Royce Phantom przeszedł małą operację plastyczną w zakładach Wald International. Pracownicy tej firmy nie uznają chyba żadnych świętości.
30.01.2011 | aktual.: 07.10.2022 17:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wald ma na swoim koncie projekty i lepsze i gorsze. Niestety nikt w firmie jakoś nie zauważa, że tych drugich jest znacznie więcej. Właśnie do tej grupy dołączył samochód dla arystokracji, czyli Rolls-Royce Phantom i to ze zwiększonym rozstawem osi.
Od kiedy panowanie przejęło BMW stylistyka Rolls-Royce’ów zmieniła się diametralnie. Nie sposób odmówić im dostojeństwa, ba nawet urody, ale do mnie jakoś nie przemawia ta ciężka linia. Zmiana stylistyki samochodów brytyjskiej marki nie zmieniła na szczęście bardzo wysokiej jakości wykonania i ogromnej dbałości o szczegóły.
Mimo swojego wyspiarskiego stylu Rolls-Royce najchętniej jest nabywany w krajach piachem i ropą płynących, gdzie jeszcze 50 lat temu jedynym środkiem lokomocji był wielbłąd. Znamy też dobrze uwielbienie szejków arabskich do kiczu we wszelkiej postaci. Widać pracownicy Walda również zauważyli ten pociąg panów z ZEA i okolic i zwietrzyli w tym świetny interes. Zresztą nie oni jedni, bo przecież Mansory ma też kilka średnio udanych stylistycznie projektów.
Wald uznał, że wystarczy odmienić nieco wygląd zewnętrzny i już znajdą się klienci z Bliskiego Wschodu. Co więcej zmieniono? Zamontowano trochę inny przedni zderzak z większymi otworami oraz światłami do jazdy dziennej wykonanymi z diod LED, zainstalowano nowe progi, zmieniono tylny zderzak i dodano małą listwę na pokrywie bagażnika. Pakiet nazywa się Bison, co w Polsce może wywołać skojarzenie z kombajnem rolniczym.
Wygląd samochodu może aż tak wiele się nie zmienił, ale te nakładki na progi i tylny zderzak, udające, że mamy do czynienia z samochodem sportowym, w moim odczuciu wyglądają śmiesznie.
Jest jednak coś, co może się spodobać, a co przynajmniej mi przypadło do gustu. Są to koła. Być może spodobały mi się akurat dlatego, że samochód jest czarny, a one na jego tle zbytnio się nie wyróżniają, w każdym razie chciałbym je zobaczyć na seryjnym Phantomie w innym kolorze nadwozia. Felgi mają rozmiar aż 24”.
Tuner nie ruszył silnika, więc nadal pod maską tkwi 460-konny, 6,7-litrowy motor V12, który może poszczycić się momentem obrotowym o wartości 720 Nm. Z taką jednostką limuzyna jest w stanie przyspieszyć do 100 km/h w 6,10 s i rozpędzić się do 240 km/h.
Wald nie podał ceny tuningu, ale szejkom żadna cena niestraszna, byleby wyróżnić się z tłumu – niekoniecznie pozytywnie.
Dane techniczne
Silnik i napęd:
- Typ: V12, 60supo/sup
- Ustawienie: Z przodu, wzdłużnie
- Rozrząd: DOHC, 4 zawory na cylinder
- Objętość skokowa: 6749 cmsup3/sup
- Moc maksymalna: 460 KM przy 5350 obr./min
- Objętościowy wskaźnik mocy: 68,16 KM/l
- Skrzynia biegów: 6-biegowa, automatyczna
- Typ napęd: Na tylne koła
Hamulce i koła:
- Hamulce przednie: Tarczowe, wentylowane, średnica 374 mm
- Hamulce tylne: Tarczowe, wentylowane, średnica 370 mm
- Koła przednie: 24”
- Koła tylne: 24”
Masy i wymiary:
- Masa własna: 2670 kg
- Stosunek masy do mocy: 5,80 kg/KM
- Długość: 6084 mm
- Szerokość: 1990 mm
- Wysokość: 1634 mm
- Rozstaw osi: 3820 mm
Osiągi:
- Przyspieszenie 0-100 km/h: 6,10 s
- Prędkość maksymalna: 240 km/hblock position=\inside8291/block
Źródło: WCF