Informacja dla kierowcy. Cyfra 4 znika i opona do śmietnika
Odpowiednia grubość bieżnika w oponach jest niezwykle istotna, szczególnie gdy poruszamy się po mokrej nawierzchni, a w przypadku opon zimowych, także po śniegu. Producenci umieszczają wskaźnik TWI, który informuje o poziomie zużycia opony. Od niedawna, nowym rozwiązaniem są cyfry na bieżniku.
29.07.2024 | aktual.: 30.09.2024 10:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tego typu oznaczenia, jak widzimy na zdjęciach, po raz pierwszy zostały wprowadzone przez firmę Nokian. Obecnie korzystają z nich również Continental oraz Goodyear, można je zatem spotkać na oponach od różnych producentów. Tajemnicze liczby to nic innego jak wskazanie głębokości rowków bieżnika w milimetrach. Znikające liczby oznaczają zużyty bieżnik.
Najmniejsza widoczna liczba to 4. Taka wartość sugeruje, że bieżnik o grubości 4 mm nie zapewnia już optymalnej wydajności ani dla opon letnich, ani zimowych. W momencie, gdy pozostaje tylko "czwórka", opona wciąż jest zdatna do użytku, ale sugeruje to potrzebę rozważenia wymiany. Gdy zniknie i ta wartość, konieczna jest już natychmiastowa wymiana opony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego głębokość bieżnika jest aż tak istotna?
Rowki bieżnika mają podstawowe zadanie - odprowadzanie wody spod opony i zapewnienie przyczepności w mokrych warunkach. Dzięki rowkom, woda jest zbierana do tych przestrzeni, co zapobiega utracie przyczepności. Bez wystarczającej liczby rowków, woda nie mogłaby być skutecznie wypchnięta przez oponę, co prowadziłoby do poślizgu.
Im więcej rowków bieżnika stykających się z nawierzchnią, tym większa przestrzeń na gromadzenie wody, co zwiększa przyczepność na śliskiej nawierzchni. Rowek bieżnika jest tym bardziej efektywny, im głębszy i szerszy oraz liczniejszy na powierzchni styku opony z jezdnią. Dlatego opony zimowe zazwyczaj mają skośny wzór, tzw. jodełkę, co pozwala na utworzenie większej liczby "zbiorników" na powierzchni mającej kontakt z nawierzchnią w porównaniu z rowkami podłużnymi.
Producenci opon określają nominalną szerokość i liczbę rowków w bieżniku, więc wybierając konkretny model opon, nie mamy na to wpływu. Głębokość rowków jest natomiast ściśle związana z zużyciem opony. To jedyny aspekt, na który mamy wpływ jako użytkownicy. Wcześniejsza wymiana opony poprawi jej parametry na mokrej nawierzchni, a przeciąganie momentu wymiany znacznie pogorszy te parametry.
Aby zrozumieć znaczenie liczby oraz pojemności rowków bieżnika, warto przyjrzeć się niektórym sportom motorowym, gdzie stosuje się cięcie bieżnika w oponach na mokrą nawierzchnię. Kiedy zaczyna padać, zespoły nacinają opony, aby dostosować je do nowych warunków, kosztem przyczepności na suchym. Cięcie zwiększa liczbę i szerokość rowków oraz ich pojemność wodną na powierzchni styku z nawierzchnią.
Przy jakiej głębokości bieżnik nie jest już bezpieczny?
Zgodnie z zasadą opisaną powyżej, mówimy o głębokości 4 mm. Poniżej tej wartości opony wyraźnie gorzej pracują na mokrej nawierzchni. Warto jednak podkreślić, że zgodnie z regulacją UN ECE-R117, której nowelizacja weszła w życie 1 lipca 2024 roku, producenci opon mają zapewniać dobre właściwości aż do limitu zużycia bieżnika, to jest to 1,6 mm.