Clarkson znów ma problemy. Jego felieton skrytykowała nawet córka
Nie od dziś wiadomo, że Jeremy Clarkson uwielbia wzbudzać kontrowersje. Kilka dni temu zaszedł za skórę Brytyjczykom, publikując felieton na temat Meghan, żony księcia Harry'ego.
20.12.2022 | aktual.: 20.12.2022 14:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O problemach brytyjskiego dziennikarza donosi "RMF FM". Wszystko zaczęło się od piątkowego felietonu opublikowanego na łamach "The Sun", w którym były prezenter "Top Gear" brutalnie odniósł się do osoby Meghan. Stwierdził, że nienawidzi jej "na poziomie komórkowym".
"W nocy nie jestem w stanie spać, ponieważ leżę tam, zgrzytając zębami i marząc o dniu, w którym ona jest zmuszona do paradowania nago po ulicach każdego miasta w Wielkiej Brytanii, podczas gdy tłumy skandują "Wstyd!" i rzucają w nią grudkami ekskrementów" - napisał Clarkson cytowany przez "RMF FM"
Po publikacji felietonu do IPSO, brytyjskiej organizacji regulującej standardy prasowe wpłynęło ponad 6 tys. skarg. Felieton skrytykowała również córka Clarksona, Emily.
"Moje poglądy są i zawsze były jasne, jeśli chodzi o mizoginię, zastraszanie i traktowanie kobiet przez media. Chcę bardzo jasno powiedzieć, że sprzeciwiam się wszystkiemu, co mój tata napisał o Meghan Markle" - poinformowała w mediach społecznościowych.
Prezenter w końcu przyznał się do błędu, publikując wpis na Twitterze.
"Jestem przerażony, że wyrządziłem tyle krzywdy i w przyszłości będę bardziej ostrożny" - napisał.
Kontrowersyjny felieton został zdjęty ze strony internetowej "The Sun". Jak informuje serwis, na prośbę samego autora.