Citroën C3. Mały i zwinny, czyli chojrak w mieście

Gdy na drogach coraz śmielej poczynają sobie duże, agresywne auta, marka Citroën powoli wraca do korzeni, czyli stawia głównie na zwinność i wygodę. Taki właśnie jest najnowszy Citroën C3. Modny design, lekkość i wielkość w granicach rozsądku. W sam raz dla kobiet.

Citroën C3. Mały i zwinny, czyli chojrak w mieście
Platforma Autokult

06.10.2020 | aktual.: 16.03.2023 16:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kto z nas nie pamięta filmów z nadpobudliwym żandarmem Luisem de Funèsem? To właśnie seria francuskich filmów rozsławiła Citroëna 2 CV, o którym mówiono "brzydkie kaczątko".

Był tak oryginalny, że na trwałe zapisał się w pamięci miłośników tej marki. Prosty w obsłudze i łatwy w prowadzeniu bez problemu mógł przejechać po zaoranym polu, dziurawej drodze i leśnej ścieżce. I był wyjątkowo wygodny.

Już od kilku lat marka prezentując nowe modele, nawiązuje właśnie do dawnego komfortu i niedużych silników. Idąc jednocześnie z duchem nowoczesności, przepięknie podkreśla nowoczesną linię samochodów. Najnowszy Citroën C3 jest tego idealnym przykładem. W nowej odsłonie przypomina niezwykłego, kolorowego ptaka.

Najnowszy C3, który jest najmłodszym potomkiem trzeciej generacji tego modelu, przeszedł mocny lifting. Było to i trudne, i ryzykowne. Wszak poprzednie modele C3 okazały się bestsellerami. Sprzedano 4,5 mln egzemplarzy.

Do wyboru, do koloru

Najnowszy Citroën C3 otwiera nowy rozdział designu modeli marki, w którym króluje szeroka gama kolorów oraz spora dawka interesujących rozwiązań projektowych. Zyskał także nową stylistykę.

Dzięki 97 wariantom personalizacji nadwozia możemy kolorystycznie zaszaleć. Mamy do wyboru 7 kolorów nadwozia, 4 pakiety wstawek i obramowań paneli, 4 kontrastujące kolory dachu (wybrany kolor pojawia się również na osłonach lusterek oraz naklejce na tylnym słupku) oraz 3 grafiki dekoracyjne, także do dachu. Uff. Sporo.

Obraz

Feeria kolorów do wyboru powoduje, że każdy z nas może zaprojektować swój wymarzony samochód, tak by spełniał wszystkie wizualne wymagania. Nie będzie już za czarny, za biały, za zielony, zbyt nudny czy zbyt pospolity. Za to będzie zdecydowanie wyróżniał się na drodze.

To jednak nie z powodu palety kolorów za kierownicą tego auta widzimy kobiety.

Minęły już czasy, gdy panie kupowały samochód tylko, żeby dobrze się prezentował. Płeć piękna coraz częściej interesuje się nowinkami motoryzacyjnymi, wie doskonale, jakie parametry są ważne i jakie konkretnie rozwiązania zaspokoją ich potrzeby.

Citroën C3 to auto z segmentu B – niezbyt duże, nie za małe. Idealne. Doskonale wyposażone. Ma to, czego poszukują kobiety. Co dokładnie? Wszystko.

Wnętrze kusi nowoczesnością

Zacznijmy od wnętrza. Tu bowiem zaszło najwięcej zmian. Zaraz po otwarciu drzwi zaskakują fotele Advanced Comfort. Pikowana tapicerka, wzmocnione oparcie, podparcie lędźwiowe (doskonałe dla osób mających problem z kręgosłupem) i obszerne siedzenia zapewniają komfort oraz optymalną pozycję dla kierowcy. Innowacyjne rozwiązania zostały opracowane w 100 procentach przez producenta. Na dodatek fotele są podgrzewane. Tylne siedzenia również.

Auto posiada nowoczesny kokpit z drewnianym panelem i 7-calowym ekranem dotykowym, którego odświeżony system obsłuży także komendy głosowe i połączy się z Apple CarPlay czy nawigacją posiadającą trzyletnią bezpłatną subskrypcję.

Ponadto na pokładzie pojawiły się liczne usługi mobilne: Connect Assist (wzywanie pomocy/SOS), Connect NAVi i Connect Play, dzięki któremu można sklonować ekran smartfona na ekran samochodu, a także aplikacja My Citroën.

Dzięki tej ostatniej możemy być w kontakcie ze swoim samochodem. Co to oznacza? To, że bez problemu namierzymy miejsce jego parkowania (zdarza się, że zapominamy), dowiemy się wszystkiego o zużyciu paliwa, przejazdach czy umówimy się na wizytę u wybranego dealera.

Czy kobietę wszystko to interesuje? Może nie każdą, ale te, które są miłośniczkami technologii i często podróżują, zakochają się w tym aucie.

Obraz

Z systemami bezpieczniej

C3 posiada 12 systemów wspomagających, m.in. asystenta ruszania na wzniesieniach, system hamowania awaryjnego, alarm nieuwagi kierowcy, ostrzeżenie o ryzyku kolizji, rozpoznawanie znaków ograniczenia prędkości czy wspomaganie parkowania przodem i tyłem.

Boczne airbumpy, trochę nawiązujące do modelu C4 Cactus, chronią przed zarysowaniami czy obiciem drzwi na parkingu. To świetne rozwiązanie dla tych osób, które poruszają się autem głównie po mieście. A w nim jak wiadomo – ciasne uliczki, ścisk na parkingach.

Czy silnik też jest w kręgu kobiecych zainteresowań? Owszem. Tak samo jak bagażnik. W obu przypadkach ważna jest pojemność. W C3 bagażnik nada się na większe zakupy – 300 litrów pojemności pomieści sporo pakunków.

Jeśli chodzi o silnik, to pojemność 1,2 l (benzyna) do miękkiego zawieszenia, jakie ma Citroën C3, jest w sam raz. Nie zaskoczy nas na drodze, nawet jeśli noga należy do tych "ciężkich". Na miejskie trakty nie ma nic lepszego.

A na autostradzie? Tam też dobrze się "zbierze", choć nie dogoni tych najszybszych. Chociaż właściwie po co mamy kogoś gonić?

Citroën C3 nie jest mustangiem szos, ale chojrakiem w mieście. Ma być dobrym autem na każdą sytuację, pogodę i czas. Ma być samochodem do pracy, na wycieczkę i do szkoły. Ma być pojazdem, który zapewnia bezpieczeństwo i ułatwia nam prowadzenie. I takim właśnie jest.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)