Chcieli ukraść samochód, zatrzasnęli się wewnątrz
Dwaj mieszkańcy Sulechowa postanowili przywłaszczyć jedno z zaparkowanych aut, lecz los okazał się sprawiedliwy.
07.03.2024 | aktual.: 08.03.2024 11:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W niedzielę 3 marca dyżurny sulechowskiej policji otrzymał zgłoszenie o wybiciu szyby w aucie zaparkowanym przy ul. Morelowej. Jak wynikało ze zgłoszenia, sprawcami mieli być dwaj mężczyźni, którzy oddalili się z miejsca zdarzenia.
Patrol szybko namierzył podejrzanych, którzy pasowali do opisu, a na widok policji zaczęli się nerwowo zachowywać. Podczas składania wyjaśnień wyznali, że pili alkohol, a następnie postanowili przejść się ulicami, sprawdzając zaparkowane auta.
Na parkingu przy ul. Morelowej znaleźli otwartego rovera, którego postanowili ukraść. Weszli do środka, zniszczyli stacyjkę i próbowali połączyć wyrwane z niej kable, co poskutkowało zablokowanie zamków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyźni nie byli w stanie wydostać się z pojazdu, więc w panice wybili szybę i uciekli. To 18 i 30-latek z Sulechowa. Jak udało się ustalić, tego samego dnia uszkodzili jeszcze jeden pojazd. Za popełnione czyny grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.