Bugatti potrzebuje jeszcze przynajmniej dwóch lat, by skończyć La Voiture Noire

Bugatti nie skończyło jeszcze pracy nad kosztującym ponad 70 mln zł La Voiture Noire. Samochód, który był wystawiany w Genewie, to po prostu makieta nadwozia. Nowy właściciel (i chyba wiemy, kto nim jest) będzie musiał jeszcze poczekać.

Bugatti La Voiture Noire ma 6 końcówek układu wydechowego, ale obecnie napędza je silnik elektryczny
Bugatti La Voiture Noire ma 6 końcówek układu wydechowego, ale obecnie napędza je silnik elektryczny
Źródło zdjęć: © Fot. Mariusz Zmysłowski
Michał Zieliński

21.03.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Pierwszy dzień salonu w Genewie przebiegł pod hasłem "ponad 70 mln zł". Tyle bowiem wydał klient, który zdecydował się kupić Bugatti La Voiture Noire. Niesamowite auto wygląda jak koncept i w zasadzie nim jest. Bugatti przyznało, że klient zaakceptował ostateczny projekt auta dopiero pół roku temu i prace nie zostały jeszcze ukończone.

To wyjaśnia, dlaczego nie zobaczyliśmy wnętrza samochodu. Jego po prostu jeszcze nie ma. La Voiture Noire, które stało na stoisku Bugatti, nie ma też jeszcze docelowego napędu. Nie oznacza to, że auto nie jeździ. Porusza się dzięki elektrycznemu silnikowi, co możecie zobaczyć na filmie.

Bugatti La Voiture Noire - DRIVING outside the Geneva Motor Show

Auto ma być gotowe najwcześniej za dwa lata, choć Bugatti przyznaje, że być może klient będzie musiał poczekać nawet dłużej. Producent nie zdradza, kim jest szczęśliwiec, który wydał równowartość ponad 70 mln zł na wyjątkowy samochód, ale słyszymy już plotki na ten temat. Rzekomo jest to Ferdinand Piech, czyli były szef grupy Volkswagena i wnuk Ferdinanda Porsche.

Ciekawe, czy w tym przypadku też dostarczył listę bardzo konkretnych wymagań? Zrobił tak, gdy inżynierowie Volkswagena pracowali nad "najlepszym samochodem świata", czyli Phaetonem. Jednym z wymagań Piecha (był to ostatni model, który nadzorował) było, by limuzyna mogła przez cały dzień jechać 300 km/h przy 50-stopniowym upale utrzymując w środku temperaturę 22,2 stopni Celsjusza.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (7)