Bojowy Land Rover Defender z V8 pod maską zapewni luksus w terenie
East Coast Defenders prezentuje kolejny wspaniały projekt, który przypadnie do gustu wielbicielom brytyjskich terenówek. Auto jest nie tylko mocniejsze, ale i znacznie lepiej wyposażone niż oryginał, a dzięki przeprowadzonym modyfikacjom powinno świetnie sprawdzać się w terenie.
17.03.2020 | aktual.: 22.03.2023 12:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Defendery to bardzo dzielne auta, choć niegrzeszące przesadnym luksusem i komfortem. Firma East Coast Defenders specjalizująca się w modyfikacjach wyłącznie tego modelu z każdym kolejnym projektem udowadnia jednak, że można mieć wszystko - odpowiednie właściwości terenowe i luksus w kabinie.
Za bazę do budowy tego imponującego projektu posłużyło nadwozie D110 z otwartą przestrzenią ładunkową. To zdecydowanie jedno z najbardziej bojowych wydań Defendera, a modyfikacje ECD tylko wzmacniają wrażenie.
Nadwozie zyskało kompletne orurowanie, dodatkowe podstopnice, mniejsze zderzaki - z czego pierwszy wyposażono w wyciągarkę, jak również kilka przydatnych w terenie detali. Mowa oczywiście o dodatkowym oświetleniu zamontowanym na dachu czy podnośniku, który przyda się nie tylko podczas czynności serwisowych, ale także wtedy, gdy potężny prześwit mimo wszystko okaże się niewystarczający.
Auto zyskało klasyczny zestaw szeroko stosowany w projektach ECD. Mowa o zawieszeniu o znacząco zwiększonym skoku i hamulcach Wilwood z sześciotłoczkowymi zaciskami. Choć mamy do czynienia z pojazdem terenowym, jest to bez wątpienia bardzo ważny element.
Głównie za sprawą silnika LS3 V8 zamontowanego pod maską, który sprawia, że defender jest naprawdę szybki. 430 KM i 6-stopniowa skrzynia automatyczna robią swoje. Bez wątpienia poprawiają też codzienny komfort użytkowania pojazdu, choć tu i tak największą rolę odgrywa wnętrze.
Sportowe fotele pokryte pikowaną skórą w niczym nie przypominają oryginału, podobnie jak rozbudowany kokpit. Nadal mocno plastikowy, ale doposażony m.in. w rozbudowane multimedia z Android Auto i Apple CarPlay. Jest też kamera cofania i niezły system audio. Idealna alternatywa dla tych, którzy chcą mieć starego defendera bez rezygnacji z osiągów i odrobiny luksusu.