BMW pewnie nie chce, byśmy oglądali te zdjęcia. Tak wygląda nowa seria 8
Jednym z najważniejszych modeli BMW na rok 2018 niewątpliwie jest seria 8. Dotychczas producent zaprezentował jedynie koncept, ale już teraz sieć obiegły zdjęcia produkcyjnej wersji auta. Zobaczcie, jak wygląda.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak to zwykle bywa, BMW serii 8 będzie łagodniejsze od zaprezentowanego wcześniej konceptu. Olbrzymie "nerki" nieco zmalały (i nie są tak paskudne, jak w X7), wąskie reflektory diodowe nieco urosły. Zderzak stał się nieco mniej skomplikowany, a udziwnione lusterka zrobiły miejsce dla bardziej typowych.
Z tyłu wykrzywiane światła przypominające te z modelu i8 zostały nieco wyprostowane, choć diody pod kloszem ciągle układają się w charakterystyczny kształt. Wyloty powietrza z tyłu zmalały, stały się mniej efektowne. Linie, jakimi narysowano "zadek" nowego 8, bardzo przypominają te użyte w świeżo pokazanym X2. Widać tego będzie można spodziewać się po następnych modelach BMW.
Spotterowi, który złapał auto, udało się też zajrzeć do środka. Dwa duże ekrany to standard w dzisiejszych czasach. Cieszy natomiast, że BMW nie zrezygnowało z fizycznych przycisków. Na szczególną uwagę zasługuje też kierownica. W ostatnich latach bawarski producent przyzwyczaił nas do szczupłych ramion, tymczasem tej w "ósemce" bliżej do M5 i M6 z czasów Chrisa Bangle'a.
Mój entuzjazm nieco opadł. Z drugiej strony, trzeba pamiętać, że oglądamy ten samochód na dosyć kiepskich zdjęciach. Jest więc spora szansa, że na żywo zrobi wrażenie nie mniejsze niż koncept. A co wy sądzicie o finalnej wersji BMW 8? Dajcie znać w komentarzach.