BMW ETA 02 Cabrio. Klasyk na bazie współczesnej Serii 1
Moda na nowoczesne auta, które wyglądem nawiązują do klasyków sprzed dekad, nie przemija. Przykładem może być najnowsze dzieło niemieckiej firmy Everytimer Automotive. Stworzyła ona ciekawą interpretację legendarnego BMW 2002. Za bazę posłużył współczesny kabriolet.
08.01.2019 | aktual.: 28.03.2023 12:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do budowy tego interesującego projektu wykorzystano pierwszą generację BMW serii 1 z otwartym nadwoziem (E88). Zauważycie to tylko we wnętrzu, ponieważ retro nadwozie w niczym nie przypomina jedynki. Odpowiadają za to ręcznie kształtowane elementy z włókna węglowego, dzięki którym auto nabrało bardziej kanciastych, klasycznych kształtów.
Przód z okrągłymi lampami i wąskim zderzakiem sprawia, że ETA 02 prezentuje się niczym oryginalne 2002, a w najgorszym przypadku jego współczesny, udany odpowiednik. Tył jest nieco inny. Dużo dalej mu do pierwowzoru, co nie oznacza, że wygląda nieatrakcyjnie. Tutaj też zdecydowano się na połączenie prostych linii z okrągłym oświetleniem.
A co z kabiną? Pod względem kształtów i wyposażenia wnętrze niczym nie różni się od bazowej serii 1, choć specjaliści z Everytimer Automotive urozmaicili je nieco nowym wykończeniem stanowiącym połączenie skóry i tkaniny przypominającej tę, stosowaną kilka dekad temu. Wykonanie zasługuje na uwagę. Widać tu sporą dbałość o detale.
Pochwały należą się również napędowi. Egzemplarze pokazowe zostały bowiem wyposażone w najmocniejszy motor, jaki występował w gamie serii 1. Mowa oczywiście o trzylitrowym benzyniaku z podwójnym doładowaniem. Generuje on 306 KM mocy, pozwalając na osiąganie setki w 5 sekund i osiąganie maksymalnej prędkości rzędu 250 km/h.
Choć jak na razie stworzono zaledwie dwa egzemplarze, w planach są już kolejne. Nie brakuje klientów chcących wyłożyć 70 tys. euro (około 300 tys. zł) na tę imponującą konwersję. Choć kwota jest spora, trzeba do niej doliczyć jeszcze koszt nieco już leciwej, ale nadal atrakcyjnej serii 1 (E88).