BMW E39 pickup wystawione na sprzedaż w Rosji. Cena zwala z nóg
BMW Serii 5 generacji E39 powoli staje się poszukiwanym youngtimerem. Prezentowany egzemplarz z pewnością nim jednak nie będzie. Wszystko dlatego, że właściciel postanowił przerobić bawarską limuzynę na pickupa. Poświęcił na to 4 lata swojego życia. Teraz auto trafiło na sprzedaż za niemałe pieniądze.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Opisywane BMW E39 to stuprocentowe UTE, czyli osobówka z otwartą przestrzenią ładunkową. Do najwybitniejszych przedstawicieli tego gatunku należą dzieła australijskich oddziałów Forda i Holdena. Różnica polega na tym, że Falcon czy Commodore wyjechały w takim stanie z fabryki, a bawarski pickup jest amatorskim dziełem, zbudowanym w rosyjskim garażu.
Oznacza to, że mamy do czynienia z absolutnie wyjątkową konstrukcją. Pytanie, czy jest to wystarczający powód, by żądać kwoty 2,5 mln rubli, co - w przeliczeniu - daje prawie 130 tys. zł. Z ogłoszenia zamieszczonego na portalu auto.ru możemy dowiedzieć się, że to bogato wyposażona wersja z mocnym dieslem. Mimo to kwota nie wydaje się przesadnie atrakcyjna.
Poza elektrycznie sterowanymi fotelami, automatyczną klimatyzacją, automatyczną skrzynią biegów czy tempomatem, bawarski pickup kusi również 18-calowymi felgami, całkowicie nowym zawieszeniem i układem wydechowym czy dodatkowym wygłuszeniem kabiny. Praca nad projektem trwała aż 4 lata. Widać, że ktoś włożył w ten pojazd sporo serca.
Wątpliwe jednak, żeby znaleźli się chętni do zakupu przerobionego auta za wspomnianą wcześniej kwotę. I nie pomoże tu nawet niski przebieg, który - według sprzedawcy - wynosi tylko 5000 km. Prawdopodobnie tyle auto przejechało od czasu ukończenia przeróbki. W innym wypadku można byłoby mówić już niemal o profanacji.