TestyBMWTest: BMW 430i - pierwsze skojarzenie jest jedno

Test: BMW 430i - pierwsze skojarzenie jest jedno

Zaraz po premierze najnowszej odmiany BMW Serii 4 w świecie motoryzacji mocno zawrzało. Cała branża rozmawiała tylko o jednym. O ogromnych, średnio pasujących, niezbyt ładnych i do tego przeciętych rejestracją nerkach.

Mateusz Żuchowicz

21.01.2021 | aktual.: 30.09.2022 21:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

BMW 430i - test

Rodzi się więc pytanie, czy tak kontrowersyjny wygląd może wpłynąć na całokształt odbioru tego modelu? Znalazłem parę sytuacji, w których wyglądają naprawdę nieźle i można o nich na chwilę zapomnieć, przechodząc dalej do testu samochodu.

Boczna linia nowej Serii 4 to wręcz idealny przykład dostojnego coupe. Płynne kształty, długie nadwozie i brak fajerwerków - całość wygląda naprawdę nieźle. A gdy już przy długim nadwoziu jesteśmy, to generacja G22 jest dłuższa od F32 aż o 13 cm, o 27 mm szersza i o 19 mm wyższa. Rozstaw osi natomiast zwiększył się o 41 mm.

Tył to najładniejszy element tego samochodu, choć nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że gdzieś już to widziałem. Lampy przypominają trochę te z BMW Serii 8, ale i też z Lexusa RC. To jednak nie oznacza, że jest źle. Jest klasycznie.

Wnętrze nowej "Czwórki" jest identyczne jak nowej "Trójki". Wszystko dlatego, że te samochody są takie same i od dawna Seria 4 to po prostu bardziej sportowa odmiana Serii 3. I choć mam wrażenie, że stylista BMW nieco mniej przyłożył się do zmiany wnętrza, to zupełnie nie mam mu tego za złe. Choć nowa "Czwórka" w środku jest dość klasyczna i nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle innych modeli tej marki, to polubiłem jej wnętrze. Jest proste, ale naprawdę przyjemne i bardzo ergonomiczne.

A jak jeździ? O tym dowiecie się z filmu. Zapraszam na test.

Źródło artykułu:WP Autokult
BMWtesty samochodówcoupé
Komentarze (4)