Audi przygotowuje RS7 i RS Q3?

Trochę dziwnie po raz n-ty pisać o tym, że Audi jest najciężej pracującym producentem samochodów na świecie, jednak marka z Ingolstadt co kilka tygodni daje tego świetne przykłady. Tym razem Audi zapowiada kolejne modele z serii RS, wśród których prawdopodobnie będzie można odnaleźć RS7 i Q3 RS.

Audi przygotowuje RS7 i RS Q3?
Bartosz Pokrzywiński

13.12.2012 | aktual.: 13.10.2022 10:06

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Trochę dziwnie po raz n-ty pisać o tym, że Audi jest najciężej pracującym producentem samochodów na świecie, jednak marka z Ingolstadt co kilka tygodni daje tego świetne przykłady. Tym razem Audi zapowiada kolejne modele z serii RS, wśród których prawdopodobnie będzie można odnaleźć RS7 i Q3 RS.

Spekulacje zapoczątkowała ta grafika prezentująca cztery auta ze znaczkami RS, z których tylko jedno jest odsłonięte. To oczywiście nowe RS5 Cabriolet przygotowujące się do rynkowego debiutu. Obok niego stoją jednak jeszcze trzy auta przykryte pokrowcami.

Pierwsze od prawej to najprawdopodobniej nowe RS6 Avant, którego debiut nie jest żadną tajemnicą, co więcej, kilka dni temu prezentowaliśmy oficjalne zdjęcia tego modelu. Dalej auto, którego sylwetka przypominać może RS6 z nadwoziem typu sedan, jednak według najnowszych wieści, przyszłość tego modelu nie jest pewna.

W zamian za to na rynku może pojawić się RS7, które najprawdopodobniej podzieli 560-konną jednostkę napędową z RS6 Avant. Większą zagadką jest jednak ostatnie zakamuflowane auto. Biorąc pod uwagę jego sylwetkę wiadomo na pewno, że będzie to SUV.

RS Q7 odpada, bowiem Audi zdecydowało się na wariant z przepotężnym dieslem V12. Q5 tuż po debiucie SQ5 też jest raczej mało prawdopodobne. Wszystko wskazuje więc na to, że koncepcyjne RS Q3 wyjdzie jednak na rynek. Najprawdopodobniej pod maską auta pojawiła by się jednostka z TT RS, czyli pięciocylindrowy motor 2,5 l TFSI produkujący około 360 KM. Czekamy na więcej informacji.

Źródło: WCF

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)