Amerykanin w czarnym chargerze walczy z łamiącymi obostrzenia. Szuka go policja
Policjanci z Weld Country w Colorado poszukują kierowcy dodge'a chargera. Mężczyzna podający się za policjanta, próbuje wpływać na obywateli, którzy mimo panującej epidemii koronawirusa nie stosują się do zasad ograniczenia przemieszczania się. Samozwańczym stróżem prawa zainteresowała się policja.
10.04.2020 | aktual.: 22.03.2023 11:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To historia, która brzmi jak przepis na film klasy B - samozwańczy "szeryf" w czarnym dodge'u chargerze, wypowiada wojnę epidemii koronawirusa, a policja próbuje przeszkodzić mu w jego "szlachetnej" misji.
O białym mężczyźnie średniego wzrostu, ubranym w ciemne ubrania i poruszającym się czarnym chargerem do złudzenia przypominającym radiowóz donoszą mieszkańcy Weld Country w stanie Kolorado, którzy poczuli się nękani przez samozwańczego policjanta.
Tamtejsi funkcjonariusze otrzymali kilkadziesiąt zgłoszeń od osób zatrzymanych do kontroli przez mężczyznę, który postanowił pouczać obywateli o tym, że w związku z panującą epidemią koronawirusa powinni oni ograniczyć przemieszczanie się.
"Szeryf" z chargera znalazł już naśladowców w innych zakątkach USA. Jak donosi portal "USA Today", doniesienia o podobnej działalności wpłynęły też na komisariaty w Kalifornii oraz Georgii. Niewykluczone, że podobnych przypadków będzie jeszcze więcej i choć nikt nie próbuje negować słuszności poglądów głoszonych przez takie osoby, ich działalność jest niezgodna z prawem.