Alfa Romeo 159 Berlina 1.75 TBi Sport Plus Ti – włoski ideał został zabity? [test autokult.pl]
Alfa Romeo 159 to według mnie najpiękniejsze włoskie auto będące w zasięgu statystycznego Europejczyka. O tym, że będę miał do czynienia z policyjną wersją silnikową 159, wiedziałem już podczas umawiania auta do testu. Podczas jego odbioru zostałem jednak mile zaskoczony – czekał na mnie samochód w lakierze Red Competizione z czarnymi, 18-calowymi obręczami i sportowym pakietem stylistycznym Ti. I jak tu nie zakochać się od pierwszego wejrzenia?
30.01.2012 | aktual.: 18.04.2023 11:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Alfa Romeo 159 to według mnie najpiękniejsze włoskie auto będące w zasięgu statystycznego Europejczyka. O tym, że będę miał do czynienia z policyjną wersją silnikową 159, wiedziałem już podczas umawiania auta do testu. Podczas jego odbioru zostałem jednak mile zaskoczony – czekał na mnie samochód w lakierze Red Competizione z czarnymi, 18-calowymi obręczami i sportowym pakietem stylistycznym Ti. I jak tu nie zakochać się od pierwszego wejrzenia?
Wszedłem na podatny grunt i szybko zrozumiałem ludzi, którzy mówią, że dla tych samochodów można stracić głowę. 159 to ostatni samochód w ofercie Alfa Romeo, który nie został jeszcze zaadaptowany do nowego trendu. To widać. W porównaniu z modelami Giulietta i MiTo sylwetka tego włoskiego sedana, nazwanego dumnie Berlina, urzeka połączeniem sportowej agresji z elegancją.
To jeden z niewielu współczesnych samochodów, któremu udało się zjechać z linii produkcyjnej, zanim w zespole projektanckim zatrudniono wtrącających się do wszystkiego dyrektorów finansowych, ekonomistów i księgowych. Trójelementowe przednie oświetlenie i sześć spryskiwaczy? Kto w dzisiejszych czasach pozwoliłby na taką rozpustę.
To właśnie takie smaczki stylistyczne sprawiają, że 159 uatrakcyjnia swoją obecnością szare i smutne ulice. Wymyślne reflektory, atrapa chłodnicy w kształcie trójkątnej tarczy z herbem Mediolanu, prosty profil zderzaka i zbiegające się ku środkowi przetłoczenie pokrywy silnika - to zestawienie zakrawa na dzieło sztuki. Krótkie spojrzenie z przodu i w oczy rzuca się kolejny urokliwy element – szerokie, muskularne nadkola. Rewelacyjny wygląd przedniego pasa zaburza jedna część, o którą nie można mieć pretensji do projektanta – to tablica rejestracyjna.
Tył wygląda skromnie i elegancko. Drapieżny charakter zdradzają dwie symetrycznie wyprowadzone końcówki układu wydechowego i ciemne akcenty. Na profil modelu 159 Giorgetto Giugiaro także znalazł prosty i smaczny przepis. Długa maska, mocno pochylona przednia szyba, krótka pokrywa bagażnika i kilka przetłoczeń – to znajduje się w standardzie.
Wraz z pakietem stylistycznym Ti w atletycznych nadkolach zawitały też czerwone zaciski hamulcowe oraz piękne czarne obręcze (model 433). Mocno kontrastują one z ponętnym, szminkowym lakierem i robią piorunujące wrażenie, skręcając karki kolejnym przechodniom. Samochód ten skutecznie przykuwa wzrok.
Nie tylko wygląd zewnętrzny tego nieprodukowanego od października 2011 roku modelu budzi mój zachwyt. Wnętrze 159 powinno wisieć na ścianach biur projektanckich jako wzór niemal idealnego połączenia ergonomii, elegancji i sportowego sznytu, z naciskiem na ten ostatni.
Cała konsola centralna skierowana jest ku kierowcy i pokryta została fakturą w stylu włókien węglowych, co prezentuje się świetnie. Trzy okrągłe nawiewy wentylacji i tyle samo wskaźników (poziom paliwa, temperatura cieczy chłodzącej, ciśnienie doładowania) potęgują sportowy charakter wnętrza. Panele nawigacji i trójstrefowej klimatyzacji również wyglądają bardzo dobrze.
Nie są skomplikowane w użytkowaniu, choć wyświetlacz LCD mógłby być dotykowy - z pewnością usprawniłoby to jego obsługę. Wprowadzanie adresu litera po literze za pomocą pokrętła może trochę irytować. Klimatyzacja tak naprawdę zaczyna chłodzić dopiero przy najniższej temperaturze, a zestaw audio marki Bose potrafi czasem zatrzeszczeć przy wyższej głośności wysokich tonów - to nieważne...
Na szczególną pochwałę zasługuje intuicyjny tempomat, którym zarządza się osobną dźwigienką przy kierownicy. Włączenie/wyłączenie oraz regulacja prędkości ruchami góra/dół to coś, czego człowiek oczekuje po kilku denerwujących zabawach z inteligentnymi asystentami. Zanim zaczną one działać, trzeba obowiązkowo ustawić kilka dodatkowych opcji, nawet jeśli ktoś nie ma ochoty z nich korzystać.
Wszystkie przyciski i plastikowe profile wykonane są bardzo starannie, a ich kompozycja cieszy oko, tak samo jak czytelnych zegarów osadzonych pod ciekawie ukształtowanym daszkiem. Jakość ich spasowania również stoi na wysokim poziomie, a moja ogólna ocena bezproblemowo sięga segmentu Premium.
Najbardziej do gustu przypadła mi jednak kierownica. Jest mała, twarda, świetnie wyprofilowana, a połączenie perforowanej skóry, czerwonej nici i wstawki à la włókno węglowe wygląda jak w samochodzie stricte sportowym, a przecież jest to pięciomiejscowy sedan.
Równie wygodne i praktyczne co kierownica są obszyte grubą skórą fotele, które naprawdę dobrze trzymają nawet w szybko pokonywanych zakrętach. Obicie środkowej części oparcia i siedziska jest perforowane, a przez środek biegnie eleganckie, zdobnicze przeszycie, naznaczone w górnej części czerwonym logo Alfa Romeo.
Pozycja za kierownicą jest dość niska i łatwa do znalezienia, przy czym do widoczności nie można mieć najmniejszych zastrzeżeń (dla tych, którzy je mają, zainstalowano czujniki parkowania z wyświetlaczem odległości). Wysoki komfort podróżowania zapewnia również tylna kanapa, ale przy komplecie roślejszych pasażerów (powyżej 180 cm) może być problem z miejscem na nogi.
Karbonowy wygląd, czerwone szwy i dziurkowana skóra to jednak nie koniec akcentów, które potrafią podnieść ciśnienie we krwi. Ten samochód jeździ tak samo dobrze, jak wygląda. Turbodoładowany silnik reaguje bardzo żywo i zarazem elastycznie. Reakcja na gaz jest niemal natychmiastowa - sprężarka momentalnie ładuje 0,8 bara, podnosząc ciśnienie maksymalnie do 1,6 zależnie od zachowania kierowcy.
320 Nm dostępnych jest już od 1400 rpm! Poruszając się po śliskiej nawierzchni, należy uważać na moment, gdy wskazówka obrotomierza przekracza granicę 2500 rpm – wtedy silnik łapie bardzo głęboki oddech. Kontrola trakcji włącza się dość późno, ale zachowuje się przy tym bardziej jak kokieteryjna kobieta niż nieokrzesany raptus.
Z jednostką napędową świetnie współpracuje twarda skrzynia biegów z bardzo krótkim skokiem lewarka i dość długimi przełożeniami. Kolejne przełożenia wchodzą pewnie i z odczuwalnym oporem. Podobnie reaguje układ kierowniczy, który dzięki umiarkowanemu wspomaganiu jest czuły na najmniejsze ruchy i daje poczucie pewności prowadzenia.
Jeśli wspomnę o tym, że obniżone w pakiecie Ti zawieszenie jest sztywne i przyjemnie sprężyste, to mamy pełny obraz rodzinnego sedana z ostrym pazurem. Jego posiadacz nie będzie musiał podczas jazdy żałować obrączki na palcu, która zmusiła go do przesiadki z dwuosobowego roadstera na rodzinnego sedana (Berlina) czy kombi (Sportwagon). 159 sprawdzi się całkiem nieźle jako wielozadaniowy samochód rodzinny. Dość regularny w swoich kształtach bagażnik z siateczką unieruchamiającą bagaż pomieści nieoszałamiające, ale wystarczające dla większości 405 l.
Alfa Romeo 159 Berlina z pakietem Ti w wersji silnikowej 1,75 TBi to jeden z najciekawszych sedanów ostatnich lat. Udowadnia, że pięciomiejscowe i czterodrzwiowe auto za całkiem rozsądne pieniądze nie musi być nudne oraz zapewnia rewelacyjną dynamikę i właściwości jezdne. Model 159 zniknął z rynku po sześciu latach z powodu nadchodzącego modelu Giulia. Jeśli ma on mieć jeszcze wyższy poziom, to nie mogę się go doczekać, jeśli nie – niech Sergio Marchionne zostanie przeklęty.
- Rewelacyjny wygląd
- Piękny lakier
- Piękne felgi
- Świetnie skrojone, sportowe wnętrze
- Bardzo dobra jakość materiałów i spasowania elementów kabiny
- Wygodne fotele
- Bardzo dobrze zestrojone, zaawansowane techniczne zawieszenie
- Precyzyjny i dość oporny w pracy układ kierowniczy
- Świetny silnik i skrzynia biegów
- Dość wysokie zużycie paliwa
- Drobne wpadki w ergonomii
Testowany egzemplarz: | Alfa Romeo 159 Berlina 1.75 TBi Sport Plus Ti | |
Silnik i napęd | ||
Układ i doładowanie: | R4, Turbosprężarka | |
Rodzaj paliwa: | Benzyna Pb95 | |
Ustawienie: | Poprzeczne | |
Rozrząd: | DOHC 16V | |
Objętość skokowa: | 1742 cm3 | |
Stopień sprężania: | 9,5 | |
Moc maksymalna: | 200 KM przy 5000 rpm | |
Moment maksymalny: | 320 Nm przy 1400 rpm | |
Objętościowy wskaźnik mocy: | 114,3 KM/l | |
Skrzynia biegów: | 6-biegowa, ręczna | |
Typ napędu: | Przedni (FWD) | |
Hamulce przednie: | Tarczowe, wentylowane | |
Hamulce tylne: | Tarczowe | |
Zawieszenie przednie: | Czworobok wysoki | |
Zawieszenie tylne: | Multi-link | |
Układ kierowniczy: | Zębatkowy, wspomagany | |
Średnica zawracania: | 11,1 m | |
Koła, ogumienie przednie: | 235/45 R18 | |
Koła, ogumienie tylne: | 235/45 R18 | |
Masy i wymiary | ||
Typ nadwozia: | Sedan | |
Liczba drzwi: | 4 | |
Współczynnik oporu Cd (Cx): | 0,325 | |
Masa własna: | 1430 kg | |
Stosunek masy do mocy: | 7,2 kg/KM | |
Długość: | 4660 mm | |
Szerokość: | 1828 mm | |
Wysokość: | 1422 mm | |
Rozstaw osi: | 2700 mm | |
Rozstaw kół przód/tył: | 1578/1555 mm | |
Prześwit (przód/tył): | b/d | |
Pojemność zbiornika paliwa: | 70 l | |
Pojemność bagażnika: | 405 l | |
Specyfikacja użytkowa | ||
Przestrzeń ładunkowa (dł./szer./wys.): | b/d | |
Ładowność maksymalna: | b/d | |
Maksymalna masa holowanej przyczepy: | 1500 kg | |
Głębokość brodzenia: | b/d | |
Kąt natarcia: | b/d | |
Kąt zejścia: | b/d | |
Kąt rampowy: | b/d | |
Kat przechyłu: | b/d | |
Osiągi | ||
Katalogowo: | Pomiar własny(*): | |
Przyspieszenie 0-10 km/h: | b/d | 0,5 s |
Przyspieszenie 0-20 km/h: | b/d | 1,1 s |
Przyspieszenie 0-30 km/h: | b/d | 1,7 s |
Przyspieszenie 0-40 km/h: | b/d | 2,3 s |
Przyspieszenie 0-50 km/h: | b/d | 3,3 s |
Przyspieszenie 0-60 km/h: | b/d | 4,2 s |
Przyspieszenie 0-70 km/h: | b/d | 4,9 s |
Przyspieszenie 0-80 km/h: | b/d | 5,7 s |
Przyspieszenie 0-90 km/h: | b/d | 7,1 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 7,7 s | 8,1 s |
Przyspieszenie 0-110 km/h: | b/d | 9,3 s |
Przyspieszenie 0-120 km/h: | b/d | 10,5 s |
Prędkość maksymalna: | 235 km/h | |
Zużycie paliwa (miasto): | 11,8 l/100 km | 12,3 l/100 km |
Zużycie paliwa (trasa): | 6,0 l/100 km | 8,0 l/100 km |
Zużycie paliwa (mieszane): | 8,1 l/100 km | 9,5 l/100 km |
Emisja CO2: | 189 g/km | |
Test zderzeniowy Euro NCAP: | 5 gwiazdek | |
Cena | ||
Testowany egzemplarz: | ok. 155 000 zł | |
Model od: | 99 900 zł (rocznik 2011) | |
Wersja silnikowa od: | 116 900 zł (rocznik 2011) |
- Tylko kierowca, bez bagażu, paliwo 75%, mokra nawierzchnia, temp. -2° C, zimowe ogumienie.