Abarth z hitami w Genewie

Grupa Fiata zapowiedziała, że w Genewie ma zamiar pokazać sporo ciekawych nowości. I choć te słowa na razie wydają się nieco na wyrost, to do działania zmobilizowały też nadwornego tunera Fiata - Abartha.

Abarth 695 Tributo Ferrari
Abarth 695 Tributo Ferrari
Piotr Wielgus

16.02.2011 | aktual.: 13.10.2022 13:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Podczas genewskiej wystawy będzie można podziwiać Abartha 695 "Tributo Ferrari" - po raz pierwszy wystawionego w kolorze niebieskim Abu Dhabi i szarym Titanium.  Cechy charakterystyczne? To najszybsza dostępna w normalnej sprzedaży wersja modelu 500, w której palce maczali także inżynierowie Ferrari. Nie jest to bynajmniej żadna nowość. Auto pojawiło się na rynku w zeszłe wakacje, Szwajcaria będzie tylko areną premiery nowych barw i kliku kosmetycznych zmian, o których Abarth milczy.

Abarth 695 Tributo Ferrari
Abarth 695 Tributo Ferrari

Hitem stoiska ma być model ACC-CSAI-Abarth, który w tym roku wziął udział w mistrzostwach dedykowanych temu autu. Mały bolid wyprodukowany przez firmę Tatuus ma nadwozie wykonane z włókna węglowego, a pod jego maską drzemie silnik FPT Racing 1,4 Fire Turbo o mocy 180 KM, współpracujący z  sekwencyjną, sześciobiegową skrzynią.

Abarth pokaże także model 500 w nowych pakietach "esseesse", w odmianie cabrio. W Genewie zadebiutuje również 5-biegowa, manualna skrzynia biegów, dedykowana właśnie najmniejszemu Abarthowi w wersji cabrio. Nowością będzie połączenie tej skrzyni z jednostką 1,4 T-Jet o mocy 135 KM. To auto będzie wciąż dostępne z automatyczną skrzynią Competizione, z charakterystycznymi manetkami.

Abarth 500C esseesse
Abarth 500C esseesse

Tak naprawdę trudno w tych modelach doszukiwać się wielu nowości. Abarth idzie drogą całej grupy Fiata, pokazując auta już obyte na drogach, ale z niewielkimi innowacjami czy kosmetycznymi zmianami. Bez wątpienia na stoiskach związanych z włoskim potentatem, czy to fabrycznych, czy tuningowych, będzie pięknie. Raz, za sprawą ładnych aut, dwa - zawsze najpiękniejszych na targach hostess. Czy to jednak wystarczy, by odwrócić uwagę od marek niemieckich i francuskich, które wystawę w Szwajcarii traktują bardzo prestiżowo i planują premiery?

Źródło artykułu:WP Autokult
tuningFerrariFiat
Komentarze (1)