Abarth 695 Tributo Ferrari - czy cena wszystko zepsuła?

Abarth wypuścił wyjątkowy model 695 Tributo Ferrari. Jak sama nazwa wersji mówi, auto powstało na cześć producenta z Maranello. Wszystko fajnie, ale pozostaje jeden zgrzyt - cena! A wierzcie mi, można za to kupić znacznie więcej znacznie lepszych aut.

Na początek o samym aucie. Jak wiecie doskonale, Abarth to nic innego jak rasowy Fiat. W tym przypadku Fiat 500. Moc auta wynosi 180 KM, co jest wartością sporą jak na 500, ale do najsłabszego Ferrari jeszcze daleko. Maksymalny moment obrotowy wynosi 250 Nm, a prędkość maksymalna to 225 km/h. Pierwsza setka pojawia się już po 7 sekundach. I na koniec modne ostatnio informowanie o emisji CO2 do atmosfery - 151 g/km. Jak widzicie, jest szybko, nawet bardzo. Jednak teraz przejdziemy do najlepszego... ceny!

Na rynku hiszpańskim Abarth wycenił swoje limitowane dziecko na - uwaga - 46 339 euro! To około 190 tysięcy złotych! Czyżby to była cena zaporowa? Jak dla mnie tak. Znajdą się pewnie bogaci fanatycy lub kolekcjonerzy. Jednak odnoszę wrażenie, że część tej kwoty trafi do Maranello wraz z prawami do korzystania nazwy Ferrari.

A co można za to kupić?

• Nissan 370 Z - ponad 331 KM, silnik V6;
• Volkswagen Scirocco R - 265 KM;
• BMW 135i - 306 KM;
• Alfa Romeo Brera - 260 KM;
• Subaru Impreza WRX STI - 300 KM.

Jeszcze ktoś ma ochotę na Abartha 695 Tributo Ferrari?![block position="inside"]8752[/block]

Źródło: Carscoop