2014 Spotting Mix

Jak mogliście przeczytać na mojej facebookowej stronie, przez ostatnie tygodnie w spokojnym tempie przygotowywałem kolejne zdjęcia. Będę z Wami szczery - po stokroć wolę pracować na bieżąco, niż przekopywać się przez zaległy materiał z kilku wyjazdów. Czasem jednak terminarz bywa na tyle napięty, że sterta czekających na wywołanie RAW-ów rośnie i rośnie, a długie jesienne wieczory brzmią jak doskonała okazja do opracowania tekstów z letnich przygód. Najważniejsze by w tym wszystkim nie stracić frajdy z wykonywania pasji, dlatego być może na ten wpis musieliście czekać dość długo. Tego lata, obok Kuby, podjąłem koncepcję opracowania jednego materiału, który obfitować będzie w dość standardowe wycieczki: Berlin i Pragę. Gdzieś zaplątał się też Wiedeń, ale bez motoryzacyjnego motywu przewodniego. Trochę się tego zebrało, dlatego - przechodząc do konkretów - zacznijmy samochodowy przegląd kilku minionych miesięcy.

2014 Spotting Mix
Źródło zdjęć: © http://maciekpolikowski.pl
Maciej Polikowski

21.11.2014 | aktual.: 08.10.2022 08:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Warto zaznaczyć, że z powodu powtarzalności moich wojaży, być może nie znajdziecie w tym artykule konkretnych informacji na temat opisywanych miejsc. Nie chcę się powtarzać, dlatego zapraszam do zapoznania się z poprzednimi wycieczkami na www.

Na start druga połowa lipca i kilka godzin w Pradze. Tam czekała nas bardzo miła niespodzianka w salonie Advantage Cars.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Na przegląd przyjechał Lamborghini Aventador. Nie spodziewaliśmy się jednak, że po chwili pojawią się kolejne dwa... notabene biały Roadster to zasługa przemiłej obsługi salonu, która wystawiła go nam na dokładniejsze zdjęcia.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Kolejne topless-Lambo to konfiguracja z lakierem Azzuro Thetis. Sam właściciel przyznał, że czas oczekiwania był bardzo długi, ale krótko mówiąc... było warto.

Po wizycie u byłego dealera Lamborghini przyszła pora na standardowy ruch, czyli ulicę Pařížską i jej okolice.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

W centrum pojawił się nasz nowy znajomy :).

Obraz
Obraz
Obraz

Chwilę później - genialny Aston Martin DB7 Vantage Volante...

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

150km drogi powrotnej i wraz z kompanem Tomkiem byliśmy w domu.


Kilka tygodni później na krótko zawitałem do Berlina, gdzie miałem okazję setny już raz odwiedzić Classic Remise. Czekało tam coś bardzo specjalnego.

Obraz

Tak. TheFerrari TheFerrari, czyli 963-konny następca Enzo. Włosi upatrzyli sobie nazwę LaFerrari, która może nie do końca mi leży, ale sam wóz prezentuje się fenomenalnie.

Obraz

Co poza tym?

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Przez moment znalazłem się też na Ku'dammie, gdzie przed obiektyw wpadła, znana z The World Is Not Enough, BMW Z8.

Obraz

W połowie września po raz pierwszy wybrałem się do Wiednia. Na rozkładzie miałem muzeum techniki, pałac Schönbrunn, wizytę w centrum oraz park rozrywki Prater.

Zdziwił mnie nieco brak ciekawszych samochodów (specjalnie nie szukałem), ale przede wszystkim zawiodłem się na Muzeum Techniki. Kiedy dotarłem na najwyższe piętro, gdzie rzekomo miał znajdować się dział transportu, okazało się, że ta część wystawy jest aktualnie w remoncie...

Obraz
Obraz
Obraz

W zamian mogłem podziwiać m.in. wystawę historii komputerów, instrumentów muzycznych, czy lokomotyw. Najgłębiej w pamięć zapadło mi w pełni wyposażone studio telewizyjne, do którego mogliśmy wejść i spróbować się w roli prezentera.

Wiener Prater ma kilka niezłych rollercoasterów, a Pałac Schönbrunn i cała jego okolica są niezwykle klimatyczne. Polecam.

Obraz
Obraz
Obraz

Reasumując, miasto prezentuje się pięknie i trafia na listę moto-planów A.D. 2015.


Tydzień po krótkiej wizycie w Austrii przyszedł czas na kolejny motowojaż do Berlina. Uzbrojeni w czyste karty, pełni zapału zmierzaliśmy do miejsca docelowego w... deszczu.

Remise na zewnątrz.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Remise wewnątrz.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Niedaleko salonu Mercedesa na Salzufer Tomasz wypatrzył coś interesującego. Patrząc z oddali obaj uznaliśmy, że to prawdopodobnie stary Jaguar XJ, ale ciekawość pozwoliła odkryć, że wcale nie.

Obraz
Obraz

Bentley Arnage stał sam na środku ogromnego placu.

Krótki spacer, kierunek: Kurfürstendamm.

Możemy zaczynać.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Muszę kolejny raz przyznać, że Ferrari F430 nadal ma w sobie to coś.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

McLaren 12C, który nie należy do najczęściej widywanych aut w naszej części Europy.

Obraz
Obraz
Obraz

Ciągle jednak za każdym razem wybiorę Ferrari 458.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Akcentem kończącym raz jeszcze McLaren.

Obraz

W pewien listopadowy weekend dopadła nas idea, aby popędzić do Czech - w końcu zeszłej jesieni złapaliśmy tam Mercedesa SLR 722. O ile Praga do tej pory nie zawodziła, to tym razem w kontekście foto-moto przyniosła niespecjalne rezultaty.

Obraz
Obraz

Pięć wyjazdów, innymi słowy obfite kilkanaście tygodni. Już teraz mogę powiedzieć, że to był dobry rok, choć na podsumowania przyjdzie jeszcze czas w grudniu. Artykuł, który właśnie czytacie, opierał się w zdecydowanej większości na wycieczkach w znane mi miejsca, dlatego jeszcze raz przypomnę tym, którzy nie czytali poprzednich relacji: kilka linków poniżej. W przyszłym roku stolicy Czech czy Niemiec znowu nie zabraknie, ale poszukiwania nowych kierunków trwają.

Oprócz tego szykuje się też kilka nowości, ale jak dokładnie będzie - czas pokaże.

ZOBACZ TEŻ:

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (6)