1970 Vauxhall SRV [zapomniane koncepty]
Cztery lata po debiucie Vauxhalla XVR, Wayne Cherry wraz ze studiem projektowym tej marki po raz kolejny dali o sobie znać. W 1970 roku w Londynie zaprezentowali koncept o nazwie SRV.
26.02.2011 | aktual.: 07.10.2022 17:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Cztery lata po debiucie Vauxhalla XVR, Wayne Cherry wraz ze studiem projektowym tej marki po raz kolejny dali o sobie znać. W 1970 roku w Londynie zaprezentowali koncept o nazwie SRV.
Rozwinięcie tego skrótu to Styling Research Vehicle i jak możecie zauważyć - jest on bardziej radykalny od zaprezentowanego 4 lata wcześniej konceptu XVR. W przypadku SRV widać, że nacisk położono na aerodynamikę samochodu.
Widzimy więc tutaj bardzo niskie, mierzące jedynie 105 centymetrów nadwozie oraz długą i płaską część przednią, która w założeniach miała wbijać się w powietrze jak nóż w masło. Co więcej, inżynierowie Vauxhalla wyposażyli koncept SVR w specjalny element na "dziobie" pojazdu, który zmieniając swoje ułożenie poprawiał właściwości aerodynamiczne samochodu.
Nadowzie SVR zostało wykonane z tworzywa sztucznego wzmacnianego szkłem (GRP - glass reinforced plastic), a inspirowane było samochodami biorącymi udział w ówczesnej serii wyścigów Le Mans. Samochód posiadał także elektrycznie samopoziomujące się zawieszenie tylne oraz kilka zbiorników paliwa rozmieszczonych w różnych miejscach pojazdu. Specjalna pompa miała przepompowywać paliwo z jednego zbiornika do drugiego w taki sposób, aby poprawić właściwości jezdne samochodu w danym momencie.
Za napęd miała być odpowiedzialna umiejscowiona centralnie jednostka benzynowa o nieznanej mocy, jednak w koncepcie znalazła się jedynie atrapa, więc pojazd nie był zdolny do jazdy.
Długie na ponad 5 metrów nadwozie miało jeszcze jeden sekret - z tyłu znajdowała się dodatkowa para drzwi, która prowadziła wprost do tylnego rzędu siedzeń. Tak, tak - Vauxhall SVR był 4-drzwiowym i 4-osobowym samochodem o wyglądzie pojazdu sportowego.
W środku ciekawostka - przednie fotele były przyspawane do kadłuba, a więc nie było możliwości ich regulacji. Kierowca jednak mógł zmieniać położenie kierownicy oraz pedałów, tak aby dopasować je do swojej pozycji. Wszystkie kontrolki znajdowały się natomiast na specjalnym panelu zawieszonym na drzwiach kierowcy.
Źródło: Car Styling • Car Body Design • Supercars