11‑latek uciekał matizem przed policją. Nie wiedział, do kogo należy auto
Policjanci z Bielska Podlaskiego zauważyli za kierownicą młodego chłopaka. Gdy dali sygnały do zatrzymania, ten zaczął uciekać.
25.08.2023 | aktual.: 25.08.2023 14:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Funkcjonariusze patrolujący drogę między Bielskiem Podlaskim a Dubiażynem zwrócili uwagę na daewoo, które nie miało włączonych świateł. Gdy dostrzegli, że za kierownicą siedzi dziecko, postanowili zatrzymać pojazd.
Niestety młody kierujący zignorował sygnały wysyłane przez mundurowych i zaczął uciekać. Przejechał tak blisko pięć kilometrów, stwarzając zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i innych uczestników ruchu. W końcu jednak zjechał na pastwisko, wysiadł z pojazdu i próbował uciec pieszo.
Nie dobiegł daleko, gdyż policjanci byli szybsi. 11-latek nie potrafił wyjaśnić, do kogo należy matiz. Jak tłumaczył, był na przejażdżce rowerowej w lesie, gdzie zobaczył samochód z kluczykami w środku. Postanowił więc się nim przejechać.
Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, by zbadać chłopca, następnie przekazano go pod opiekę rodziny. Młodzieniec za prowadzenie bez uprawnień i przywłaszczenie pojazdu odpowie najprawdopodobniej przed sądem rodzinnym.