1000 KM i nadwozie z carbonu. Takiej Cobry jeszcze nie było
Shelby Cobra to legenda, która zawsze znajdzie klientów. Szczególnie gdy mowa o tak wspaniałej wersji jak prezentowana. To 1000-konne wydanie doczeka się zaledwie 10 egzemplarzy. Każdy ma kosztować krocie.
11.08.2023 | aktual.: 11.08.2023 17:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Shelby Cobra Diamond Edition (bo tak brzmi pełna nazwa tego projektu) jest dziełem warsztatu Classic Recreations zajmującego się spektakularnymi renowacjami klasyków oraz restomodami.
Samochód powstał z okazji 60. urodzin Cobry. Nawet kilka dekad po premierze to auto budzi emocje. I to jakie! Twórcy połączyli tu wyjątkowo lekkie, carbonowe nadwozie z piekielnie mocnym silnikiem, uzyskując imponujący stosunek mocy do masy.
Cała konstrukcja waży podobno tylko 1043 kg, a pod maską pracuje 5-litrowy silnik V8 zapożyczony od Ford Racing. Dzięki dodatkowej sprężarce generuje aż 1014 KM mocy i 1016 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Całość trafia na koła za pośrednictwem 6-stopniowej przekładni manualnej. Osiągnięcie pierwszej setki zajmuje około 4 sekundy, a prędkość maksymalna przekracza 300 km/h. Niestety, jak zwykle w takich przypadkach, nie jest to tania zabawa.
Classic Recreations żąda kwoty 1,2 mln dolarów. Dodatkową wadą jest brak homologacji drogowej. Pewnie dlatego 8 z 10 egzemplarzy zaplanowanych do produkcji wciąż czeka na właścicieli.