Poradniki i mechanikaZmieniono definicję skrzyżowania. Posypią się mandaty po 1000 zł

Zmieniono definicję skrzyżowania. Posypią się mandaty po 1000 zł

Twórca kanału o nazwie "Prawko Plus" na Youtube zauważył to, co przeoczyli wszyscy. W ostatnio zmienianych przepisach, m.in. na temat przejść sugerowanych i o parkowaniu na chodnikach, pojawiła się też nowa definicja skrzyżowania. I to bardzo istotna zmiana.

Oto skrzyżowanie wg. nowej definicji. Konsekwencje tej zmiany będą dotkliwe dla kierowców
Oto skrzyżowanie wg. nowej definicji. Konsekwencje tej zmiany będą dotkliwe dla kierowców
Źródło zdjęć: © fot. Google Maps
Marcin Łobodziński

24.09.2022 | aktual.: 13.03.2023 15:36

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Co się zmieniło? Otóż w Ustawie z 5 sierpnia 2022 r. o zmianie Ustawy o Rządowym Funduszu Rozwoju Dróg oraz niektórych innych ustaw, która obowiązuje już teraz, pojawiła się taka oto definicja skrzyżowania:

"skrzyżowanie – część drogi będącą połączeniem dróg albo jezdni jednej drogi w jednym poziomie, z wyjątkiem połączenia drogi o nawierzchni twardej z drogą o nawierzchni gruntowej lub z drogą wewnętrzną".

Poprzednia definicja wyglądała tak:

"skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową, z drogą stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze lub z drogą wewnętrzną".

Nie musicie się skupiać, już wyjaśniam gdzie leży największa różnica.

Otóż do tej pory generalnie za skrzyżowanie uważało się "spotkanie" w jednym miejscu i na jednym poziomie dwóch lub większej liczby dróg. Dlatego też ustawodawca wspominał nie tylko o przecięciach, ale też rozwidleniach i połączeniach.

Według nowej definicji skrzyżowania, w jej zakres wchodzi także połączenie jezdni jednej drogi. Oznacza to w praktyce, że na drogach dwujezdniowych może pojawić się skrzyżowanie wg nowej definicji w postaci łącznika do zawracania. Każde połączenie dróg lub jezdni z wyłączeniem drogi gruntowej i wewnętrznej jest więc skrzyżowaniem.

Co to oznacza w praktyce dla kierowców?

Choć jak większość zmian w powyższej ustawie również i ta przynosi duże uproszczenie, to dla kierowców jest to niesamowicie ważna zmiana w stosowaniu niektórych przepisów. Otóż taki łącznik pomiędzy jezdniami będzie odwoływał niektóre zakazy, a najważniejsze to wyprzedzania czy ograniczenie prędkości.

Otóż na skrzyżowaniach nie można wyprzedzać, a więc będzie to dodatkowe miejsce, gdzie jak w przypadku przejść dla pieszych, można przypadkowo złapać mandat. Wystarczy obok takiego łącznika jechać obok innego kierowcy i zwiększyć względem niego prędkość (ten drugi może zwolnić, a skutek jest ten sam) i 1000 zł mandatu gotowe. Do tego jeszcze 10 punktów karnych. Drugie takie przewinienie w czasie dwóch lat to 2000 zł mandatu.

Zatem kierowcy na drogach dwujezdniowych będą musieli wypatrywać takich łączników jednym okiem i drugim spoglądać na kierowców obok, czy przypadkiem nie zwalniają. Preferowana będzie niestety jazda lewym pasem. Całe szczęście, że przepisy ruchu drogowego dopuszczają wyprzedzanie na skrzyżowaniu pojazdu, który sygnalizuje zamiar skrętu, więc kierujący pojazdem znajdującym się na pasie do zawracania nie będzie spowalniał tych znajdujących się na innych pasach ruchu.

Z ograniczeniem prędkości też może być różnie. Otóż w wielu miastach na drogach dwujezdniowych stosuje się podniesienie dopuszczalnej prędkości, np. do 70 czy 80 km/h. Jednak w miejscu odwołania przez skrzyżowanie obowiązuje już ustawowe 50 km/h. Każdy taki łącznik może więc oznaczać zmianę w dopuszczalnej prędkości. O mandat w tych miejscach nie będzie trudno.

Komentarze (83)