Złodzieje wpadli na gorącym uczynku. Akurat rozmontowywali auto

Mundurowi z Wyszkowa podczas jednej z kontroli usłyszeli dziwne odgłosy stukania o metal. Gdy sprawdzili, skąd dobiegają, ich oczom ukazało się czterech mężczyzn i skradzione auto.

W dziupli znaleziono nissana o wartości ok. 130 tys. złotych
W dziupli znaleziono nissana o wartości ok. 130 tys. złotych
Źródło zdjęć: © KPP w Wyszkowie

16.09.2023 | aktual.: 16.09.2023 12:44

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie (woj. mazowieckie) przeprowadzali kontrolę podejrzanych miejsc, w których mogą znajdować się samochody pochodzące z kradzieży. To zaprowadziło ich do gminy Zabrodzie. Zbliżając się do jednej z wiat, usłyszeli odgłosy stukania o metal, co wzbudziło podejrzenia mundurowych.

Kiedy dotarli na miejsce, zauważyli trzech mężczyzn zajętych demontażem nissana o wartości 130 tys. złotych. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że kilka dni wcześniej auto zostało skradzione na terenie Niemiec. Przestępcy, widząc policjantów, podjęli próbę ucieczki, ale natychmiast zostali zatrzymani. Później na miejscu pojawił się również właściciel posesji.

Wszyscy czterej mężczyźni w wieku od 35 do 42 lat to mieszkańcy powiatu wyszkowskiego i wołomińskiego. Po trafieniu do policyjnego aresztu usłyszeli zarzuty paserstwa. Teraz o ich losie zdecyduje sąd. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Komentarze (0)